Operator przebiegającego na dnie Bałtyku kabla elektroenergetycznego EstLink 2, łączącego Finlandię z Estonią, poinformował w środę o jego przerwaniu. Kiedy połączenie energetyczne między krajami zostało zerwane, w pobliżu podmorskiego kabla przebiegającego przez Zatokę Fińską przepływały przynajmniej dwa statki – przekazał w środę wieczorem dyżurny dyspozytor fińskiego operatora.
Po tym jak jesienią ubiegłego roku doszło do rozerwania estońsko-fińskiego rurociągu Balticconnector przez prawdopodobne uderzenie kotwicy należącej do chińskiego frachtowca New Polar Bear, za każdym razem przy awariach i uszkodzeniach infrastruktury krytycznej pojawiają się obawy o możliwy sabotaż, wandalizm, czy akt terrorystyczny.
Jednym ze statków przepływających w pobliżu EstLink 2 był tankowiec Eagle S podejrzany o przynależność do rosyjskiej floty cieni przewożącej ropę naftową. Jak opisywał dziennik „Helsingin Sanomat”, statek ten, pływający pod banderą Wysp Cooka, miał „wyraźnie zwolnić” w momencie, gdy doszło do awarii EstLink 2. Obecnie znajduje się na wodach Zatoki Fińskiej, niedaleko półwyspu Porkkala. Także chiński kontenerowiec Xin Xin Tian 2, pływający pod banderą Hongkongu, w czwartek rano znajdował się w tym rejonie. Oba statki realizują kurs z Petersburga w kierunku Egiptu.
Centrum dyżurne Fingrid informowało wcześniej, że przy badaniu przyczyny awarii tego kabla „rozpatrywane są różne scenariusze, od sabotażu po usterkę techniczną, i żadnego z nich nie można wykluczyć”. Przedstawiciel spółki Arto Pahkin w rozmowie z fińskim nadawcą publicznym Yle przypomniał, że wcześniej dochodziło już do usterek technicznych kabla. Jednakże później tankowiec Eagle S był eskortowany przez łódź patrolową straży granicznej, a funkcjonariusze weszli na pokład w czwartek po północy – przekazał na konferencji prasowej w Helsinkach zastępca dowódcy straży Markku Hassinen. Jak podkreślił, podejrzenia wiązały się z tym, że kotwice statku nie znajdowały się na swoim miejscu.
„Helsingin Sanomat” ujawnił, powołując się na źródła w służbach, że władze decydując się wejść na pokład zatrzymanego statku, były przygotowane na użycie siły. W nocy ze środy na czwartek z Helsinek nad Zatokę Fińską w stronę Eagle S wysłano śmigłowiec sił zbrojnych oraz uzbrojone jednostki szybkiego reagowania policji oraz straży przybrzeżnej. Cytowany przez dziennik prokurator Jukka Rappe, przyznał, że początkowo zastanawiano się, czy incydent związany z uszkodzeniem kabla nie powinien być badany pod kątem „aktu terrorystycznego”.
Ostatecznie, jak poinformowała w czwartek Centralna Policja Kryminalna (KRP), sprawa została zakwalifikowała jako „poważny akt zniszczenia”, co w tej konkretnej sprawie wiązałoby się z uszkodzeniem lub zniszczeniem mienia w sposób powodujący poważne zagrożenie dla dostaw energii. Uszkodzenie kabla prawdopodobnie związane jest z „siłą zewnętrzną” – powiedział szef KRP Robin Lardot. Wstępnie podejrzewa się, że uszkodzenie spowodowała kotwica statku. Śledczy próbują ustalić, czy było to działanie zamierzone.
Czytaj też
Według szefa służby celnej (Tulli) Samiego Rahskita statek transportuje benzynę bezołowiową pochodzącą z rosyjskich portów. Jest podejrzewany o przynależność do rosyjskiej „floty cieni” ze względu na brak ubezpieczenia wydanego przez zachodnie towarzystwo. Nie został jednak dotychczas wpisany na czarną listę. Członkowie załogi są przesłuchiwani – przekazano na konferencji, nie informując o ich narodowości. Personel załogi liczy około 20-30 osób, a ładunek statku, prawdopodobnie objęty międzynarodowymi sankcjami nałożonymi na rosyjskie paliwo, to ok. 35 tys. ton.
Komendant główny policji Ilkka Koskimaki ocenił, że obecnie punkt wyjścia do dalszego dochodzenia w sprawie można określić jako „szczególnie dobry”, ponieważ statek został zatrzymany na fińskich wodach i jest pod kontrolą służb. W rejonie ustanowiono również zakaz lotów w promieniu około 3 km.
Premier Petteri Orpo oznajmił, że uszkodzenie magistrali energetycznej EstLink 2 jest „następstwem ataku Rosji na Ukrainę”. Za wcześnie jednak, by bezpośrednio kierować oskarżenia pod adresem Rosji, ale „flota cieni żegluje w jej imieniu” – przyznał odpowiadając na pytania dziennikarzy. Według szefa fińskiego rządu tankowce rosyjskiej floty cieni to „zagrożenie dla wszystkich państw nad Bałtykiem i UE, dlatego potrzebne są dodatkowe sposoby na jej powstrzymanie”. „Tankowce pompują kasę do skarbca Rosji i jej funduszu wojennego” – stwierdził, podkreślając, że obecnie na unijnej liście statków tworzących flotę cieni, objętych sankcjami, wpisanych jest blisko 80 okrętów, ale podobnych jednostek może być ponad 400.
„Należy przeciwdziałać ryzykom związanym ze statkami należącymi do rosyjskiej floty cieni” – oświadczył prezydent Finlandii Alexander Stubb po spotkaniu z szefostwem policji i straży granicznej. „Nie możemy stać z boku i się przyglądać, i nie będziemy” – powiedział z kolei premier Orpo na konferencji w Helsinkach. „W świetle ostatnich wydarzeń, jest prawdopodobne, że podobny przypadek się powtórzy” – dodał.
Czytaj też
Prezydent Łotwy Edgars Rinkevics wyraził solidarność z Estonią i Finlandią i zaapelował aby „ochrona infrastruktury krytycznej stała się jednym z kluczowych misji NATO na Morzu Bałtyckim oraz zadań regionalnych”. „Uszkodzenia podmorskich kabli między Finlandią a Estonią to prawdopodobnie nie zbieg okoliczności, delikatnie mówiąc” – oznajmił. „Władzom Finlandii za szybkie działanie należy się uznanie. Po raz pierwszy podejrzany został zatrzymany i podjęliśmy kroki w śledztwie” – oświadczył premier Estonii Kristen Michal po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu w Tallinie. Szef estońskiego rządu zaapelował w czwartek wieczorem o zwiększenie pomocy sojuszników przy ochronie infrastruktury krytycznej i obiecał skontaktować się w sprawie z sekretarzem generalnym NATO.
The Estonian Government gathered for an extraordinary session this afternoon to discuss the outage of Estlink 2.
— Estonian Government (@EstonianGovt) December 26, 2024
A press conference with @KristenMichalPM will be held at 6 p.m., to provide an overview of the situation and further steps.
Follow it here ⬇️https://t.co/kkPjcAiflw
Połączenie energetyczne Estlink 2, utrzymywane przez fiński Fingrid i estoński Elering ma długość ok 170 km, z czego na odcinku ok. 145 km kabel położony jest na dnie morskim, we wschodniej części Zatoki Fińskiej między estońskim Pussi i fińskim Porvoo. Kabel oddano do użytku w 2014 r. Stanowi ważne połączenie przesyłowe między Finlandią a krajami bałtyckimi o mocy ponad 650 MW (działający obecnie kabel Estlink 1 ma moc 350 MW).
Podkreśla się, że awaria Estlink 2 ma większe znaczenie dla Estonii, ponieważ w ostatnim czasie ceny energii elektrycznej w tym kraju były wyższe niż w Finlandii. Wcześniej na początku tego roku doszło do zwarcia instalacji w Estlink 2 po stronie estońskiej. Usterka naprawiana była przez kilka miesięcy. Uruchomione były m.in. moce rezerwowe, a przedłużająca się naprawa doprowadziła do wzrostu cen energii o kilkanaście procent. Teraz naprawa kabla może potrwać do siedmiu miesięcy.