Reklama

Wiadomości

Białystok i dwie spółki gminne powołały klaster energii

Autor. Unsplash

Lepsze zarządzanie zasobami energii i dążenie w przyszłości do samodzielności energetycznej miasta Białystok to główne cele powołanego w środę w Białymstoku Białostockiego Klastra Energetycznego.

Reklama

Porozumienie w tej sprawie podpisali prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, prezes spółki Wodociągi Białostockie Beata Wiśniewska (spółka gmin Białystok i Wasilków) prezes komunalnej spółki Lech w Białymstoku Michał Stefanowicz.

Reklama

Prezydent Białegostoku powiedział na konferencji prasowej, że przygotowania do powołania klastra trwały dwa lata. Podkreślił, że obie spółki, które weszły do klastra wytwarzają energię. Wodociągi mają dużą instalację fotowoltaiczną, spółka Lech zarządza spalarnią odpadów w mieście; spalarnia produkuje także energię elektryczną i cieplną.

Czytaj też

"W związku z tym chcemy po prostu lepiej zarządzać tą energią. Powstanie klastra daje po prostu większe możliwości prawne, stąd też wierzę w to, że będziemy mogli korzystać również jako miasto z tej energii wytwarzanej przez te spółki (...), czyli to jest posunięcie, które pozwoli nam lepiej zarządzać naszymi zasobami energii" - powiedział prezydent Truskolaski.

Reklama

Prezydent zaznaczył, że wszystko ma się odbywać na zasadach komercyjnych. "Ale doskonale wiemy, że koszt wytwarzania energii jest troszkę inny niż koszt, który później my musimy płacić czy też kupować energię nawet na giełdzie (energii), czy też w przetargach" - zaznaczył.

Czytaj też

Strony podpisanego porozumienia podkreślały, że ceny energii są niestabilne, dlatego miastu zależy na tym, aby się na takie sytuacje kryzysowe przygotować.

Wodociągi i spółka Lech odpowiadająca m.in. za gospodarkę odpadami są wśród strategicznych spółek w mieście.

Prezes Wodociągów Białostockich Beata Wiśniewska poinformowała, że rocznie ta spółka zużywa 20 GWh (gigowatogodzin) energii z czego połowę produkują same z wykorzystaniem OZE. Wyjaśniła, że koszty energii stanowią w spółce kilkanaście procent wszystkich kosztów, które mają wpływ na cenę wody i odprowadzenia ścieków.

"Ostatni kryzys energetyczny pokazał jak bardzo jesteśmy zależni od zewnętrznych cen energii, w związku z tym (...) podjęliśmy decyzję i rozpoczęliśmy rozmowy w celu podpisania współpracy o utworzeniu klastra energii, tak żeby przede wszystkim zabezpieczyć spółkę Wodociągi Białostockie, a przez to mieszkańców miasta Białegostoku przed tymi zagrożeniami związanymi z kryzysem energii, bo nikt dzisiaj nie potrafi powiedzieć co będzie dalej z cenami energii elektrycznej jak i gazu" - powiedziała Wiśniewska.

Czytaj też

Prezes Wodociągów Białostockich powiedziała, że spółka ma pozwolenie na budowę kolejnej elektrowni fotowoltaicznej, chce też dalej rozbudowywać inne instalacje OZE, w przyszłości spółka chce być samowystarczalna energetycznie. "Ale też produkować tyle energii, żeby dla całej społeczności miasta Białegostoku zabezpieczyć tanią energię" - dodała Wiśniewska. "Mamy aspiracje, żeby zostać docelowo wytwórcami energii. Obie jesteśmy spółkami miasta, czyli uniezależnilibyśmy się od zakupów energii i od zewnętrznych spółek" - podkreśliła Beata Wiśniewska.

Prezes spółki Lech Michał Stefanowicz dodał, że podpisane porozumienie ma działać na rzecz optymalizacji cen energii, ale też wpłynie na zahamowanie opłat dla mieszkańców, a to jest - jak ocenił - najważniejsza sprawa. Dodał także, że będzie można np. zbudować magazyny energii, aby wykorzystać ją później np. na potrzeby szkół czy oświetlenie ulic w mieście.

Spółka Lech nadzoruje m.in. spalarnię odpadów. Prezydent Tadeusz Truskolaski powiedział, że np. spalarnia produkuje obecnie tyle energii elektrycznej i cieplnej, że wystarczyłoby to prawie na potrzeby wszystkich instytucji miejskich. "Ale my tej energii nie mogliśmy kupować. Klaster to po prostu umożliwi" - powiedział prezydent.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama