Reklama

UE chce obniżenia amerykańskich ceł. Chodzi o ważny metal

Fot. Flickr/Yukiko Matsuoka/CC.3.0
Fot. Flickr/Yukiko Matsuoka/CC.3.0

Jak zaznaczył wiceminister rozwoju Michał Baranowski przed spotkaniem ministrów UE z sekretarzem (ministrem) handlu USA Howardem Lutnickiem, „stosunki gospodarcze i polityczne UE z USA muszą iść ręka w rękę; powinniśmy patrzeć na nie z szerszej perspektywy”. Bruksela liczy na obniżenie ceł na stal do 15 proc.

Lutnick wraz z przedstawicielem ds. handlu Jamiesonem Greerem w poniedziałek w Brukseli wezmą udział w posiedzeniu ministrów państw UE odpowiedzialnych za handel. Jednym z tematów będzie polityka celna Stanów Zjednoczonych.

Negocjacje trwają

Unijni eksporterzy stali i aluminium oraz produktów pochodnych zawierających te metale nadal podlegają 50-proc. stawce celnej w USA. UE chciałaby, by ten sektor również był objęty niższymi 15-proc. cłami, które w lipcu z prezydentem USA Donaldem Trumpem wynegocjowała przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.

YouTube cover video

Ze strony europejskiej jak najbardziej podkreślimy to, że również cła na stal i produkty stalowe powinny być obniżone do poziomu 15 proc.” - powiedział Baranowski.

Chociaż porozumienie z lipca, a także zawarte w sierpniu formalne wspólne oświadczenie UE i USA, nie odnosi się bezpośrednio do stali i aluminium, to według wiceszefa resortu rozwoju utrzymanie ceł na obecnym wysokim poziomie jest „wbrew przynajmniej pewnemu duchowi” tego porozumienia.

Baranowski spodziewa się, że Amerykanie będą z kolei naciskać na UE, by sama szybciej implementowała to porozumienie.

Spodziewam się, że spojrzymy (na relacje handlowe - PAP) z szerszej perspektywy” - podkreślił Baranowski. „Znajdujemy się w bardzo ważnym momencie w stosunkach transatlantyckich, jeśli chodzi o sprawy polityczne. Wszyscy bardzo uważnie śledzimy wydarzenia w Genewie” - zaznaczył, odnosząc się do trwających negocjacji pokojowych w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.

Widać wyraźnie, że nasze stosunki gospodarcze i polityczne muszą iść ręka w rękę” - dowodził.

Wiceminister rozwoju przekonywał, że nie będzie stabilnego i sprawiedliwego pokoju na Ukrainie bez zaangażowania Europy.

Czytaj też

Jesteśmy największym dostawcą pomocy finansowej dla Ukrainy. Jesteśmy również największym dostawcą pomocy wojskowej. Jest oczywiste, że Europa będzie musiała być częścią rozwiązania. Leży to nie tylko w naszym interesie, bo to bezpieczeństwo europejskie jest stawką na Ukrainie, ale także w interesie naszych amerykańskich i oczywiście ukraińskich sojuszników” - dodał polski wiceminister.

Magdalena Cedro / PAP

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama