Reklama

Wiadomości

Belgia przeprasza się z atomem. „Przedłużamy pracę reaktorów”

Autor. Canva

Belgia rozważa możliwość pozostawienia przy działaniu do 2027 roku trzech najstarszych w kraju reaktorów jądrowych.

Reklama

Dziś w Brukseli odbyło się cykliczne posiedzenie rządu poświęcone bezpieczeństwu i zaopatrzeniu państwa w energię. W związku z toczącą się wojną na Ukrainie i problemami technicznymi we francuskich elektrowniach jądrowych, zdaniem belgijskiego operatora sieci Elia, w trakcie kolejnych zim mogą wystąpić problemy z dostawami energii elektrycznej do odbiorców. Szacunki wskazują, że w szczytowych momentach braki mogą wynieść między 900 MW a 1,2 GW, co odpowiada mocy jednego pełnoekranowego reaktora jądrowego

Reklama

Czytaj też

Reklama

W związku z tym rząd przy współpracy z operatorem elektrowni, spółką Engie, rozważa odroczenie wygaszenia trzech najstarszych w kraju reaktorów jądrowych i pozostawienie ich przy działaniu aż do 2027 roku jako rezerwa mocy. Decyzja ta wymagałaby jednak zmiany prawa, według którego jednostki z lat 70-tych miałby zostać wygaszone do 2025 roku, a to będzie się wiązać z szeregiem procedur jak chociażby ubieganie się o nowe pozwolenia środowiskowe, ankiety publiczne czy też prace konserwatorskie.

Warto przypomnieć, że kilka dni po Nowym Roku rząd premiera De Croo podjął podobną decyzję i przedłużył o dziesięć lat okres działania wygaszanych już reaktorów Doel 4 i Tihange 3, do 2035 roku.

Czytaj też

Jednak nie jest pewne czy belgijski operator elektrowni jest zainteresowany kolejnym wydłużeniem żywotności bloków jądrowych i czy zgodzi się na stawiane warunki ze względu na koszty jakie trzeba ponieść w tym procesie. O ostatecznej decyzji poinformować ma rząd najpóźniej w przyszłym miesiącu.

Reklama

Komentarze

    Reklama