Reklama

Wiadomości

Atomowa era Polski. Równoczesne kroki w stronę bezpiecznej przyszłości [KOMENTARZ]

Autor. Canva

Najpierw przez długie lata toczyła się dyskusja o tym, czy atom w ogóle potrzebny jest Polsce. Teraz równolegle budowane są plany dotyczące „dużego” i „małego” atomu.

Reklama

Jesienią 2022 roku wybrano wykonawcę dla pierwszej lokalizacji elektrowni jądrowej w ramach programu rządowego, podpisano również list intencyjny między PGE, ZE PAK i KHNP w sprawie budowy elektrowni równolegle do rządowych planów. Państwowe spółki przedstawiają bardzo konkretne plany dotyczące reaktorów SMR. PKN Orlen wspólnie z Synthos Green Energy utworzył spółkę joint venture w tym celu – w marcu została ona zatwierdzona przez Komisję Europejską na mocy unijnego rozporządzenia w sprawie fuzji.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Czy „mały" atom jest alternatywą dla „dużego"? Nie jest – tak samo, jak fotowoltaika nie jest alternatywą na przykład dla offshore. Obie technologie mają swoje miejsce w miksie energetycznym. Fakt, że spółki takie jak Orlen planują rozwój SMR-ów, nie powinien zwalniać rządu od szybkiej decyzji w sprawie wyboru lokalizacji dla drugiej elektrowni atomowej i wyboru dostawcy technologii. Dodajmy, że najlepiej aby był to europejski dostawca, po to by korzyści technologiczne móc połączyć z geopolitycznym rozsądkiem, o czym zresztą eksperci Instytutu Staszica mówią od wielu miesięcy.

Ale zostawmy „duży" atom. Zgodnie ze strategią ORLEN2030 i ambicjami osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 roku, nasz narodowy koncern multienergetyczny chce inwestować w nisko- i zeroemisyjne moce wytwórcze energii. Do końca bieżącej dekady Orlen chce postawić jeden lub dwa reaktory i mieć bardzo duży potencjał do rozwoju kolejnych jednostek w przyszłości. Właśnie poznaliśmy szczegóły dotyczące możliwych lokalizacji „małego atomu". Pierwszy w Polsce reaktor SMR może powstać w pobliżu jednej z siedmiu miejscowości: Ostrołęki, Włocławka, Stawów Monowskich, Dąbrowy Górniczej, Nowej Huty, SSE Tarnobrzeg – Stalowa Wola oraz Warszawy.

Mapa lokalizacji elektrowni jądrowych w Polsce.
Mapa lokalizacji elektrowni jądrowych w Polsce.
Autor. Energetyka24.com

SMR to, zdaniem ekspertów, jedna z najbardziej efektywnych, najtańszych i bezpiecznych technologii produkcji energii. Technologia BWRX-300, w której mają zostać zrealizowane reaktory ogłoszone przez Orlen, jest przedmiotem zainteresowania (i inwestycji) w kilkunastu krajach na całym świecie, m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Francji, a bliżej nas – w Czechach, Estonii, na Litwie, w Finlandii i Rumunii. Według analizy Departamentu Energii USA z września 2022 r. w Stanach Zjednoczonych ponad 300 elektrowni węglowych może zostać zastąpionych przez technologie jądrowe, w tym SMR-y. Pieśń przyszłości? Na obecną chwilę tak, ale ileż to nisko- i zeroemisyjnych technologii dwie dekady temu uchodziło za czysto teoretyczne...

Czytaj też

Co warto podkreślić – Orlen zapewnia, że polski reaktor BWRX-300, dzięki wykorzystaniu w procesie budowy doświadczeń z USA i Kanady, ma szansę powstać już jako drugi na świecie, po kanadyjskim Darlington. A z uwagi na znacznie mniejsze nakłady inwestycyjne oraz szybkość budowy reaktora BWRX-300 z modułów, program tworzenia sieci małych elektrowni nuklearnych może okazać się najskuteczniejszym i najszybszym sposobem przeprowadzenia transformacji polskiej energetyki i ciepłownictwa w kierunku dekarbonizacji i osiągnięcia zerowej emisji gazów cieplarnianych.

Połowa wydatków związanych z budową przez Orlen reaktorów ma zostać w Polsce, a w łańcuchu dostaw znaleźć się aż 300 polskich firm. Jeden reaktor ma zapewniać energię wystarczającą dla sporego, 150-tysięcznego miasta.

To prawda, że SMR-y zajmują jedną dziesiątą powierzchni dużej elektrowni atomowej, potrzebują znacznie mniejszej strefy bezpieczeństwa, spełniają wysokie standardy bezpieczeństwa. Niemniej na razie są fazie tworzenia. Dlatego, trzymając kciuki za plany Orlenu i Synthosu, wierząc w możliwość ich realizacji – warto apelować, by rząd nie zapominał o „dużym" atomie, w szczególności o drugiej lokalizacji elektrowni jądrowej.

dr Piotr Balcerowski, wiceprezes Instytutu Staszica

Reklama

Komentarze

    Reklama