Norweski statek będzie pierwszą jednostką z kulistymi zbiornikami, jaką będzie można zobaczyć w Świnoujściu. Są to samonośne konstrukcje typu „Moss”.
Norweski statek dostarczy w sumie około 84 mln m sześc. paliwa gazowego w warunkach normalnych. Jest to pierwsza z dostaw LNG typu spot*, którą przyjmie Terminal. To optymistyczny sygnał dla dalszego efektywnego wykorzystania gazoportu – powiedział Tomasz Stępień, Prezes Zarządu GAZ -SYSTEM.
Dotychczas w Terminalu odebrano trzy dostawy. Surowiec z pierwszej i drugiej posłużył do schłodzenia i rozruchu instalacji. Trzecia była z kolei pierwszą komercyjną dostawą LNG do świnoujskiego gazoportu. W każdym z tych przypadków do Terminalu zawijała jednostka typu Q-flex (o nazwie Al Nuaman) w ramach kontraktu na dostawy gazu z Kataru. To metanowiec ze zbiornikiem membranowym, który nie jest samonośny, wykorzystuje kadłub statku jako konstrukcję nośną.
Czas rozładowania Arctic Princess planowany jest na około 24 godziny. Proces odbywał się będzie poprzez przepompowanie skroplonego gazu za pośrednictwem ramion rozładunkowych. Gaz utrzymywany w temperaturze około – 162°C zostanie przesłany ze statku do dwóch zbiorników (każdy o pojemności około 160 tys. m sześc.). Jednocześnie, na bieżąco prowadzony będzie proces regazyfikacji LNG (czyli zmiany postaci płynnej na gazową). Surowiec w postaci naturalnej będzie wtłaczany do krajowej sieci przesyłowej.
Zobacz także: Brexit uderzy w bezpieczeństwo energetyczne Polski? „Nord Stream 2, atom, łupki”
Zobacz także: Gazprom: Polska nie wnioskowała o gaz z Nord Stream 2