"Polska nie wystąpiła o dostawy gazu poprzez Nord Stream 2" - powiedział Aleksander Miedwiediew. "Polska nie zamówiła gazu od Gazpromu, wyraziła jedynie wstępne zainteresowanie nabyciem zdolności przesyłowych w projekcie" - dodał wiceprezes rosyjskiego koncernu.
Wczoraj członek zarządu niemieckiego koncernu Wintershall, Ties Tiessen, poinformował, że Polska wystąpiła o dostawy 11 mld m3 gazu z Nord Stream 2. W związku z tym Polakom nie opłaca się krytykować projektu. Przedstawiciel niemieckiego koncernu wygłosił swoje oświadczenie na konferencji "Perspektywy współpracy energetycznej między Rosją i UE - aspekty gazowe", organizowanej przez Rosyjskie Towarzystwo Gazowe.
Słowa członka zarządu Wintershall spotkały się ze zdecydowaną reakcją polskiego operatora systemu przesyłowego - spółki Gaz-System. Jej rzecznik prasowy, Tomasz Pietrasiński, w specjalnym oświadczeniu poinformował, że spółka „(…) nie składała wniosku o dostawę 11 mld m sześc. gazu rocznie z Nord Stream”.
Fałszywe informacje członka zarządu koncernu Wintershall, Tiesa Tiessena, zdementowała także strona rządowa: W podpisanym przez Krzysztofa Tchórzewskiego i Piotra Naimskiego oświadczeniu podkreślono, że informacja agencji TASS, która podała słowa przedstawiciela Wintershall, jest nieprawdziwa. "Polska jest zdecydowanie przeciwna budowie gazociągu Nord Stream 2" - zaznaczono.
Zobacz także: Brexit uderzy w bezpieczeństwo energetyczne Polski? „Nord Stream 2, atom, łupki”
Zobacz także: Gwałtowna reakcja Gazpromu na polsko-niemieckie rozmowy o NS2