Gaz
Waszyngton bije sankcjami w Nord Stream 2, Austria i Niemcy protestują
Amerykański Senat prawie jednomyślnie podjął decyzję o nałożeniu na Rosję nowych sankcji. Mają one ukarać państwo Władimira Putina za zajęcie Krymu, ingerowanie w wybory prezydenckie w USA i wspieranie syryjskiej wojny domowej. Uderzają one także w spółki współpracujące przy projekcie Nord Stream 2.
Jak informuje serwis euractiv.com, do pełnego obowiązywania nowe amerykańskie prawo potrzebuje jeszcze zgody Izby Reprezentantów i podpisu prezydenta. Jeśli do tego dojdzie, przegłosowane w Senacie regulacje nadadzą obecnie istniejącym sankcjom charakter prawa oraz pozwolą nałożyć nowe restrykcje na rosyjski sektor wydobywczy, metalurgiczny, stoczniowy i kolejowy.
Co więcej, amerykańskie sankcje uderzą w rosyjskie projekty energetyczne, m.in. w planowany gazociąg Nord Stream 2. Dostrzegły to rządy Austrii i Niemiec. Niemiecki minister spraw zagranicznych i austriacki kanclerz wydali wspólne oświadczenie, w których uznali, że nowe restrykcje USA stanowią ,,zagrożenie nałożenia nielegalnych sankcji” na unijne firmy zaangażowane w ten projekt. Podkreślili też, że zmiany te ,,wywrą negatywny wpływ na europejsko-amerykańskie relacje”. Zdaniem obu polityków, sankcje USA osłabią ,,wspólną pozycję”, którą państwa Europy i USA zajmują wobec konfliktu na Ukrainie. Jednocześnie, politycy ci oskarżyli Stany Zjednoczone o wykorzystywanie konfliktu między Moskwą a Kijowem do wspierania interesów swoich firm energetycznych, które mogą przesyłać gaz do Europy.
Zobacz także: Open season to nie koniec polsko-duńskich negocjacji ws. kosztów Baltic Pipe [ANALIZA]
Nowe sankcje pozwolą amerykańskiemu Departamentowi Skarbu nałożyć kary na firmy, które wniosły znaczny wkład inwestycyjny w projekt Nord Stream 2. Biorą one na cel również podmioty, które wspierają rosyjski przemysł wydobywczy w rejonie Arktyki. Uzależniają również zdjęcie sankcji od zgody Kongresu. Za przyjęciem dokumentu głosowało 97 senatorów, przeciw było tylko dwóch (Mike Lee oraz Rand Paul).
Przypomnijmy: Projekt Nord Stream 2 przewiduje budowę dwóch nitek magistrali gazowej z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego z pominięciem krajów tranzytowych. Gazociąg o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie ma zostać oddany do użytku w 2019 roku. W projekt zaangażowane są firmy z Unii Europejskiej i rosyjski Gazprom.