Reklama

Elektroenergetyka

Siemens proponuje wykup skradzionych turbin

Fot. energy.siemens.com
Fot. energy.siemens.com

Siemens jest gotowy rozwiązać spór wokół turbin dostarczonych nielegalnie na Krym. Sposobem poprawy relacji z rosyjskimi partnerami ma być wykupienie instalacji i ponowne przewiezienie ich do miejsca pierwotnego przenzaczenia.

Według przedstawiciela Siemensa Filipa Encha wykup nielegalnie przewiezionych przez Rosjan turbin niemieckiej firmy jest najprostszym rozwiązaniem afery związanej z przekazaniem instalacji na Krym objęty unijnymi sankcjami. „Z technicznego punktu widzenia, to może mieć formę porozumienia dotyczącego ceny jąką jedna strona jest gotowa zapłacić za zwrot turbin” – stwierdził Ench. 

Przedstawiciel Siemensa podkreślił, że koncern będzie domagał się powrotu wszystkich czterech turbin do miejsca ich pierwotnego przeznaczenia – elektrowni w Tamaniu. „To oczywiste, że instalacja wszystkich czterech turbin na Krymie odbyło się w sprzeczności z deklaracjami naszego klienta i zapisami kontraktu” – powiedział Ench. „Wszystkie podpisane dokumenty i złożone deklaracje dotyczyły elektroni w Kraju Krasnodarskim. I tego będziemy się domagać” – dodał.

Zobacz także: Siemens pozywa rosyjską spółkę

Zobacz także: Rosja nie obawia się wycofania turbin Siemensa z Krymu

Zobacz także: Turbiny Siemensa na Krymie pomimo unijnych sankcji

Pod koniec zeszłego tygodnia Unia Europejska na wniosek Niemiec rozszerzyła listę sankcji przeciw Federacji Rosyjskiej w związku ze skandalem wokół dostaw turbin Siemensa na Krym. Na unijną czarną listę trafiły trzy firmy i trzech obywateli Federacji Rosyjskiej, w tym wiceminister energetyki Andriej Czerezow i szef departamentu tego resortu Jewgienij Grabczak, a także dyrektor generalny Technopromeksportu Siergiej Topor-Giłka i firmy Interautomatika. 

Przypomnijmy: Na początku lipca Agencja Reuters poinformowała o dostarczeniu dwóch turbin firmy Siemens na Krym, co było złamaniem obowiązujących europejskie firmy sankcji na dostarczanie technologii energetycznych dla rosyjskich przedsiębiorstw na Krymie. Niemiecki koncern wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym tłumaczył, że zgodnie z umową turbiny były przeznaczone dla elektrowni w Tamaniu w Kraju Krasnodarskim. Według doniesień Agencji turbiny zostały przetransportowane do budowanych w Sewastopolu i Symferopolu elektrowni (o mocy 470 MW każda). Doniesienia o próbie obejścia sankcji potwierdzał fakt, że konstrukcja siłowni na Krymie umożliwia instalacje wyłącznie wspomnianych turbin, których jedynym producentem na świecie jest firma Siemens.

Zobacz także: Siemens wstrzymuje współpracę z rosyjskimi firmami

Zobacz także: FSB szuka winnych ujawnienia sprzedaży turbin Siemensa

Zobacz także: Turbiny dla Krymu - Kreml odpiera zarzuty Siemensa

 

 

Reklama

Komentarze

    Reklama