Reklama

Elektroenergetyka

Siemens pozywa rosyjską spółkę

Fot. JouWatch/Flickr.com
Fot. JouWatch/Flickr.com

Siemens pozwał do sądu arbitrażowego w Moskwie spółkę odpowiedzialną za przekazanie turbin niemieckiej produkcji na Krym. Dostarczenie instalacji złamało obowiązujące dla Półwyspu Krymskiego unijne embargo na dostawy technologii używanych w projektach energetycznych.

Siemens zdecydował o podjęciu kroków prawnych w sprawie nielegalnego („wbrew woli”) przekazania dwóch turbin do budowanych elektrowni w Sewastopolu i Symfereopolu. Według niemieckiego koncernu sprzęt został przewieziony bez wiedzy firmy i niezgodnie z ustaleniami z rosyjskim partnerem, firmą Technopromexport. Pierwotnie turbiny miały zostać użyte do elektrowni w Tamaniu.

Niemiecki ambasador w Moskwie zapowiedział, że skandal wokół instalacji turbin poważnie naruszy perspektywy inwestycji niemieckich w Rosji. W zeszłym roku niemiecka firma uzyskała w Rosji przychód w wysokości 1,2 mld euro, co stanowi ok. 2% całości sprzedaży Siemensa. Koncern, zatrudniający ponad 48 tys. Ludzi w Rosji, w tym roku obchodzi 170-lecie swojej obecności na rosyjskim rynku.

Zobacz także: Rosja nie obawia się wycofania turbin Siemensa z Krymu

Zobacz także: Turbiny Siemensa na Krymie pomimo unijnych sankcji

Reklama

Komentarze

    Reklama