Reklama

W pierwszej połowie stycznia br. Minister Skarbu Państwa Dawid Jackiewicz poinformował, że jego resort rozpoczął „prace analityczne” związane z możliwą konsolidacją PKN Orlen, Lotosu oraz PGNiG. Spekulowano na temat docelowego modelu tego procesu. W międzyczasie doszło do nieoficjalnego spotkania Jarosława Kaczyńskiego z premierem Węgier Wiktorem Orbanem, w którym brał udział minister Piotr Naimski – główny architekt polityki energetycznej rządu Beaty Szydło. Rodziło to skojarzenia z dawną koncepcją fuzji PKN Orlen i MOL oraz stworzenia środkowoeuropejskiego supergiganta paliwowego. Biorąc pod uwagę fakt odgrzewania innych projektów sprzed lat przez nowe władze Polski (np. gazociągu Baltic Pipe) dość realna wydawała się opcja powrotu także do tej koncepcji.  

Już kilka dni później „Rzeczpospolita” donosiła, że gabinet Beaty Szydło skłania się raczej ku połączeniu pionów wydobywczo-poszukiwawczych Orlenu, Lotosu i PGNiG, a nie konsolidacji jako takiej.

W lutym wiceminister skarbu państwa Henryk Baranowski podczas wystąpienia w Sejmie poinformował natomiast, że resort nie prowadzi obecnie żadnych prac analitycznych dotyczących łączenia spółek pozostających w nadzorze skarbu państwa. Tym samym zaprzeczył wcześniejszym słowom swojego zwierzchnika. 

Rozmówcy Energetyka24.com przyznawali wtedy, że prace w zakresie konsolidacji mają być prowadzone, ale rząd, a w szczególności minister Piotr Naimski, chcą sprawę wyciszyć by przygotować konkretne rozwiązania bez konieczności zmagania się z zewnętrznymi naciskami. W maju taką opinię wyraziło dwóch wysokiej rangi menadżerów spółek paliwowych, z którymi udało się nam porozmawiać.

Tymczasem minister Piotr Naimski, który uczestniczył wczoraj w zorganizowanym przez agencję Reuters Szczycie Inwestycyjnym Europy Wschodniej stwierdził, że koncepcje związane z ewentualnym połączeniem polskich spółek paliwowych znajdują się w fazie analiz i kalkulacji, które mogą skończyć się podjęciem pewnych decyzji, choć na ten moment ich nie ma.

Zobacz także: Budowa polskiego giganta paliwowego – wstęp do fuzji z węgierskim MOL?

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze