Syryjski przywódca ma nadzieję, że rosyjskie inwestycje przyczynią się do odbudowy zrujnowanej przez wojnę Syrii - taką informację przekazał telefonicznie rosyjskiej agencji RIA Novosti deputowany do Dumy Aleksander Juszczenko po spotkaniu z dyktatorem.
„Propozycja Asada została skierowana ogółem do wszystkich rosyjskich przedsiębiorstw. Obecnie zostały już zawarte pewne kontrakty i niektóre rosyjskie firmy aktywnie współpracują przy odbudowie kraju. Chodzi m.in. o umowy dotyczące poszukiwań i wydobycia ropy” – powiedział Juszczenko.
Zgodnie z danymi EIA: przed wybuchem wojny domowej realizowany przez władze w Damaszku eksport ropy był niewielki, a w segmencie gazowym w ogóle nie miał miejsca. Niemniej niedawne odkrycia olbrzymich złóż błękitnego paliwa we wschodniej części Morza Śródziemnego sugerują, że surowiec ten w dużych ilościach może znajdować się na syryjskim szelfie. W przypadku stabilizacji sytuacji w Syrii kraj ten mógłby także pełnić ważną rolę tranzytową dla gazociągów dedykowanych złożom irańskim lub katarskim. Z tych powodów zainteresowanie syryjskim rynkiem wykazuje Gazprom.
Zobacz także: Pokój w Syrii wywróci europejski ład energetyczny?
Zobacz także: Turkish Stream w zamian za odejście Baszara Al-Asada?