Reklama

Aktualny poziom cen tego surowca znacząco nadszarpnął budżet państwa Władimira Putina. Negatywne konsekwencje obecnej sytuacji odczuły również kraje zrzeszone w OPEC.

Globalne zamrożenie lub zmniejszenie wydobycia ropy na pewien czas byłoby właściwą decyzją dla ogólnoświatowej energetyki. Choć jest to środek doraźny, mógłby ustabilizować ceny i rynki- powiedział Nowak. W zeszłym miesiącu, obradujące w Algierze państwa OPEC zdecydowały się na skromne obniżenie wydobycia, mające na celu utrzymanie produkcji ropy naftowej na poziomie 32,5-33 milionów baryłek dziennie. Limit ten ma zostać wprowadzony w ciągu najbliższych tygodni.

Dyskutowaliśmy szeroko nad szczegółami obecnej sytuacji i różnymi możliwymi wariantami wspólnych działań- dodał Nowak. Wspomniał też, że zamrożenie wydobycia jest ,,efektywnym narzędziem, na użycie którego Rosja jest gotowa”.

Analitycy i komentatorzy podchodzą do tych wypowiedzi ostrożnie. Zdaniem dr. Adama Czyżewskiego, głównego ekonomisty PKN Orlen, ustalenie rozkładu limitów produkcji ropy na poszczególne państwa będzie trudnym zadaniem. Dodatkowo, ewentualne zamrożenie lub obniżenie wydobycia kłóci się z planami rosyjskiego Rosnieftu, który jest największym światowym producentem tego surpwca. Koncern zamierza bowiem rozpocząć wydobycie z nowych syberyjskich złóż jeszcze w tym roku. W ciągu najbliższych miesięcy, eksploatacje nowych pokładów ropy leżących w basenie Morza Kaspijskiego rozpocznie także Lukoil. Zwiększy to jeszcze bardziej podaż surowca na światowych rynkach. 

Zobacz także: Azerska ropa trafi na Białoruś

Reklama
Reklama

Komentarze