Reklama

Wiadomości

Wyniki Orlenu: zyski w górę, detal w dół [KOMENTARZ]

Autor. Pixabay

Orlen ogłosił kwartalne wyniki – mówiąc najkrócej, nie ma zaskoczenia. Ale nie ma też uzasadnienia do tezy, że koncern bogaci się kosztem Polaków. Spadły zyski z sektora detalicznego, wzrosła za to EBITDA między innymi w segmencie rafineryjnym i petrochemicznym.

Reklama

Sieć stacji paliw koncernu odnotowała w drugim kwartale spadek zysku operacyjnego rok do roku o 129 mln zł. Główna przyczyna to spadek marży na paliwach – bo w tym samym czasie, m.in. z powodu paniki w pierwszych dniach po wybuchu wojny i licznych ukraińskich uchodźców, sprzedaż w tym segmencie wzrosła aż o 15%. Jeśli ktoś uważa, że Orlen zarabiał na Polakach, powinien porównać spadek zysku z detalu w Polsce ze wzrostem wyniku stacji Orlenu w Niemczech – o 23 mln zł. Tylko 8 procent zysku operacyjnego Orlenu pochodzi ze sprzedaży na stacjach w Polsce – sprzedaży paliw, kawy, hotdogów e tutti quanti... Oznacza to jeden procent spadku w porównaniu z zeszłym rokiem, mimo tak pokaźnego wzrostu sprzedaży!

Reklama

Czytaj też

Reklama

Analitycy z napięciem oczekiwali na wyniki z drugiego kwartału, jako że są to już wyniki z okresu wojny na Ukrainie i towarzyszącego jej kryzysu oraz zawirowania na rynkach energetycznych i paliwowych. W wynikach Orlenu widzimy te same trendy, co w wynikach globalnych koncernów podanych kilka dni temu. Jest więc kilkudziesięcioprocentowa poprawa zysków (z 2,2 do 3,7 mld zł r/r), znaczący wzrost marż rafineryjnych (co także związane jest ze skokowym wzrostem kosztów energii, gazu, transportu morskiego itp.). To pokazuje że w podobnych warunkach makro dobrze zarządzane i efektywne przedsiębiorstwa wykazują podobne wyniki finansowe. Orlen nie odstaje tu od europejskiej/światowej czołówki. Dla porównania – oto wyniki Shella. EBITDA tego giganta za drugi kwartał br. wzrosła w stosunku rocznym o około 70%, ponad pięć razy wzrósł też zysk netto (z 3,4 do 18,0 mld USD), a wzrost marży rafineryjnej r/r wyniósł niemal siedmiokrotność (4,17 USD na baryłce ropy vs. 28,04 USD).

W warunkach dużego napięcia społecznego wokół cen paliw widać, w jak dużym stopniu na wynikach Orlenu już teraz odbija się jego multienergetyczność. Koncern zyski wypracował przede wszystkim w sektorach energetycznym, chemicznym czy petrochemicznym. To właśnie wypracowując tak duży zysk, Orlen był w stanie utrzymać jedne z najniższych cen paliw w UE i dodatkowo systematycznie je obniżać, przy jednoczesnej rezygnacji z dostaw spotowych tańszej ropy rosyjskiej.

Zysk byłby jeszcze większy, gdyby nie odpisy sektora rafineryjnego, związane z prognozowaniem spadku popytu na paliwa w przyszłości. To pokazuje, że nie mamy do czynienia z renesansem paliw kopalnych. Przeciwnie, już teraz widać symptomy osłabienia tego sektora, związane z globalnym spowolnieniem i transformacja energetyczną. Orlen w całym I półroczu 2022 wydał na ten cel ponad 6,3 mld zł – inwestując m.in. w alternatywne źródła czystej energii (farmy wiatrowe, biopaliwa), budujące konkurencyjność w przyszłości.

dr Dawid Piekarz

Wiceprezes Instytutu Staszica

Reklama
Reklama

Komentarze