Reklama

Sukces sankcji USA. Rosyjski gigant naftowy sprzedaje aktywa

Rosyjski koncern naftowy Lukoil został zaatakowany oprogramowaniem ransomware. Infrastruktura krytyczna nie miała zostać dotknięta, jednak sama firma została sparaliżowana.
Autor. By MichalPL - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=114808981

27 października rosyjski gigant naftowy Łukoil ogłosił, że w wyniku sankcji nałożonych przez USA i Wielką Brytanię zamierza sprzedać swoje zagraniczne aktywa.

Rozpoczęto rozpatrywanie ofert od potencjalnych nabywców. Sprzedaż aktywów odbywa się na podstawie licencji OFAC dotyczącej likwidacji. W razie potrzeby Spółka planuje ubiegać się o przedłużenie licencji, aby zapewnić nieprzerwaną działalność swoich aktywów zagranicznych” - podano w komunikacie prasowym.

Sankcje przynoszą efekty

Licencja OFAC (ang. Office of Foreign Assets Control) to pozwolenie wydawane przez amerykańskie Biuro ds. Kontroli Aktywów Zagranicznych Departamentu Skarbu. Według Łukoilu to właśnie na podstawie tej licencji likwidacyjnej prowadzony jest proces sprzedaży aktywów.

YouTube cover video

Łukoil podkreśla, że decyzja jest podyktowana „wprowadzeniem przez niektóre państwa środków ograniczających wobec spółki i jej spółek zależnych”.

Jak informuje portal Money.pl, w poniedziałek rosyjski koncern stracił 6,7 proc. na wartości, a w przeciągu tygodnia notowania jego akcji spadły o 17 proc. Łukoil posiada znaczące aktywa w Europie, a także w Azerbejdżanie, Kazachstanie, Iraku, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Egipcie i Nigerii.

W ubiegłym tygodniu administracja Donalda Trumpa zdecydowała się na nałożenie sankcji na dwóch największych rosyjskich producentów ropy naftowej: Łukoil oraz Rosnieft PJSC. Restrykcje objęły również 36 spółek zależnych firm, w tym rafinerie i spółki zajmujące się eksploatacją złóż.

Dodatkowo, na początku października Wielka Brytania umieściła te dwie firmy na czarnej liście oraz objęła sankcjami zakład importu skroplonego gazu ziemnego oraz firmę przetwarzającą rosyjską ropę.

Jak zaznaczała red. Alicja Jankowska na łamach E24, w ten sposób amerykańskie ograniczenia dotknęły firm, które łącznie odpowiadają za około 50 proc. wydobycia i 50 proc. eksportu ropy naftowej w Rosji.

To pierwsze sankcje, jakie zostały nałożone na rosyjskie firmy za drugiej kadencji Donalda Trumpa. Jak zaznaczał Alexander Pomazuev, szef działu międzynarodowego rzecznictwa w Fundacji Walki z Korupcją: „nawet za czasów Bidena w ostatnim roku jego administracji sankcje nie były nakładane na graczy z pierwszej ligi”.

Dzień po decyzji Waszyngtonu Unia Europejska przyjęła 19. pakiet sankcji wobec Rosji, który można uznać za przełomowy pod względem decyzji o zakazie importu rosyjskiego LNG. Począwszy od 2022 roku, skroplony gaz ziemny z Kremla w znacznej mierze zastąpił surowiec płynący do Europy rurociągami. Decyzja państw członkowskich UE ostatecznie uderza w sektor surowców energetycznych Moskwy.

Czytaj też

Zdaniem byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, obecnego wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji, prezydent Trump „zbratał się z szaloną Europą” i „wkroczył na wojenną ścieżkę z Rosją”.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama