Wiadomości
Rosja zapłaci za wstrzymanie dostaw ropy? Orlen: będziemy domagać się odszkodowań
Orlen chce domagać się od Transniefti i Gazpromu odszkodowań w związku z przerwaniem dostaw ropy i gazu - poinformował prezes Daniel Obaitek. „Będziemy to procedować (…) wszystko jest zawarte w umowach (…), na pewno będziemy dochodzić w zakresie swoich roszczeń” - dodał.
Daniel Obajtek był gościem porannej audycji Radia ZET. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim zapowiedział, że Orlen będzie domagać się od Rosji odszkodowania w związku z wstrzymaniem dostaw gazu i ropy. „Będziemy to procedować (...) wszystko jest zawarte w umowach (...), na pewno będziemy dochodzić w zakresie swoich roszczeń" - powiedział.
Czytaj też
Prezes Orlenu był pytany także o wcześniejszą możliwość zerwania umów na dostawy rosyjskiej ropy. Jak stwierdził, nie było to możliwe z powodu obowiązujących kar za odstąpienie od umowy. „Trudno jest zerwać kontrakt bez sankcji. Narazilibyśmy się na duże odszkodowanie, a więc i tak te pieniądze trafiłyby do Putina" – powiedział prezes Orlenu.
Pod koniec lutego Rosja wstrzymała dostawy ropy rurociągiem „Przyjaźń". Daniel Obajtek podkreślił, że nie odbiło się to na spółce, ponieważ dostawy surowca rosyjskiego pokrywały jedynie 10% zapotrzebowania koncernu, a długoletni proces dywersyfikacji kierunków dostaw ropy oraz nawiązanie strategicznego partnerstwa z Saudi Aramco umożliwiły załatanie tej luki.
Jeszcze w lutym w trakcie jednej z konferencji prasowej prezes Orlenu podkreślał, że obecnie do Polski dostarczana jest ropa z Morza Północnego, Afryk Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego a także Zatoki Perskiej i Meksykańskiej.
Czytaj też
Spytany o kwestię nadmiarowych zysków, odparł, że koncern takich nie ma. „Nie ma żadnych nadmiarowych zysków, bo jeżeli Orlen zarobił 9% w stosunku do przychodów, to jest normalny zysk" - stwierdził Obajtek. Jak podkreślił, ponad 50% zysku Grupy Orlen nie pochodzi z rynku krajowego, a wpływów z rynków zagranicznych.
Niedawno minister Jacek Sasin zapewnił o pracach nad podatkiem od nadmiernych zysków od polskich spółek górniczych oraz paliwowych. Na rządowym celowniku jest m.in. Orlen. Prezes koncernu stwierdził, że jest przeciwny jest propozycji „z jednej prostej przyczyny" - „bo my już generalnie wpłacamy 14 mld zł na rzecz zamrożenia cen gazu".
Czytaj też
Niedawno koncern wstępnie zarekomendował wypłacenie dywidendy za ubiegły rok w wysokości 6,4 miliarda złotych. Skarb Państwa, będący większościowym udziałowcem koncernu, otrzymałby z tego tytułu niemalże połowę tej kwoty.
Obajtek odniósł się również do słów Donalda Tuska, który nazwał go „jednym z największych oligarchów Putina". „To jest niepoważny polityk. Często słyszę wręcz patologiczne kłamstwa z ust pana Tuska na ten temat", stwierdził prezes PKN Orlen i zapowiedział wytoczyć liderowi opozycji proces w związku z wypowiedzianymi słowami.