Reklama

Wiadomości

MKiŚ: inwestycje PERN są zależne m.in. od zainteresowania niemieckich rafinerii kontraktami długoterminowymi

Tankowiec w gdańskim naftoporcie. Fot. naftoport.pl
Tankowiec w gdańskim naftoporcie. Fot. naftoport.pl

Trwają konsultacje ws. wykorzystania gdańskiego Naftoportu do dostaw ropy spoza Rosji również do rafinerii w Niemczech. Dodatkowe inwestycje PERN, właściciela Naftoportu, są zależne m.in. od zainteresowania strony niemieckiej kontraktami długoterminowymi - przekazał PAP resort klimatu i środowiska.

Reklama

"Na wniosek strony niemieckiej prowadzone są konsultacje dotyczące współpracy w zakresie dostaw ropy naftowej dla obu krajów. Konsultacje dotyczą możliwości wykorzystania Naftoportu dla dostaw nierosyjskiej ropy naftowej dla dwóch niemieckich rafinerii - PCK w Schwedt i Leuna" - poinformowało PAP Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ).

Reklama

Niemiecka rafineria w Schwedt, której większościowym właścicielem jest rosyjska spółka Rosnieft, jest najważniejszym dostawcą produktów naftowych dla Berlina i Brandenburgii. Ropa do rafinerii jest dostarczana z Rosji przez Polskę rurociągiem Przyjaźń; jego operatorem jest Grupa PERN.

Resort zwrócił uwagę, że terminal naftowy w Gdańsku został wybudowany przede wszystkim na potrzeby polskich rafinerii. Możliwość wykorzystania jego zdolności na potrzeby niemieckich rafinerii jest elementem oceny technicznej prowadzonej przez operatora terminalu i spółkę PERN, która jest większościowym właścicielem spółki Naftoport i właścicielem oraz operatorem systemu rurociągów naftowych w Polsce.

Reklama

"Zgodnie z umową PERN z rafinerią Leuna, spółka zobowiązała się do zapewnienia przez Naftoport części dostaw ropy naftowej dla rafinerii Leuna, i to zobowiązanie będzie realizowane w pierwszej kolejności, jeśli chodzi o dostawy dla rafinerii niemieckich" - przekazało MKiŚ.

Czytaj też

Ministerstwo zaznaczyło, że ewentualne zwiększenie wolumenu dostaw uzależnione jest od szeregu kwestii, w tym zdolności rafinerii niemieckich do wzajemnej koordynacji oraz wyników praktycznego testu funkcjonowania Naftoportu w warunkach sankcji - przy znacznie większym obciążeniu niż dotychczas.

"Kolejnym ważnym czynnikiem jest faktyczne zainteresowanie rafinerii niemieckich kontraktami na dłuższy okres, które pozwoliłyby spółce Naftoport na dokonanie inwestycji niezbędnych dla poprawy elastyczności i bezpieczeństwa dostaw. Spółka PERN prowadzi oceny techniczne dotyczące ewentualnych dodatkowych inwestycji. Oceny te są własnością spółki" - zaznaczono w przekazanej PAP informacji.

Jak informował w miniony piątek PERN, obecnie ropa naftowa jest dostarczana do naszego kraju i dalej do Niemiec rurociągiem Przyjaźń oraz przez Naftoport w Gdańsku. Odbywa się to zgodnie z nominacjami klientów PERN. Według informacji spółki należący do niej Naftoport w ubiegłym roku odebrał 18 mln ton ropy naftowej, a jego nominalne zdolności to 36 mln ton rocznie. Klientami PERN są dwie rafinerie polskie oraz dwie rafinerie niemieckie.

Grupa PERN przekazała, że rozbudowała infrastrukturę magazynową w Gdańsku po to, aby można było sprowadzać różne gatunki ropy naftowej z różnych kierunków świata. "Obecnie mamy prawie 2 mln m sześc. pojemności magazynowej nad samym morzem" - przekazała spółka w piątek, podkreślając, że jest przygotowana na wariant zerowych dostaw ropy naftowej z Rosji. "Możemy powiedzieć, że na dziś zapotrzebowanie roczne polskich rafinerii wynosi około 27 mln ton. Dodatkowo mamy 9 mln ton rocznie i całą przepustowość oferujemy naszym klientom" - zaznaczyła spółka.

PERN, pytany przez PAP o dodatkowe inwestycje związane z realizacją dostaw tylko drogą morską, podkreślił, że wydajność jego infrastruktury jest obecnie wystarczająca, biorąc po uwagę zgłoszone przez odbiorców potrzeby.

Spółka zaznaczyła, że gdyby wybudowana była druga nitka Rurociągu Pomorskiego relacji Płock-Gdańsk, PERN mógłby zaproponować więcej przepustowości stronie niemieckiej. Podobnie w przypadku zapotrzebowania na dostawy z morza możliwa miałaby być rozbudowa Naftoportu o kolejne stanowisko do odprawy tankowców.

"Wyraźna deklaracja zapotrzebowania na dodatkowe moce transportu ropy naftowej na tym kierunku od naszych klientów będzie elementem decydującym" - informowała spółka w piątek.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze