Reklama

Greenpeace zbankrutuje w USA? Olbrzymia kara za protest przeciw budowie rurociągu

Ludzie protestują z banerami przeciw rurociągowi Dakota Access.
Autor. vpickering/Flickr

Greenpeace ma zapłacić ponad 660 milionów dolarów odszkodowania amerykańskiemu operatorowi rurociągów Energy Transfer w związku z protestami sprzed niemal dziesięciu lat.

Ława przysięgłych w Dakocie Północnej orzekła, że grupa ponosi odpowiedzialność za zniesławienie, naruszenie własności prywatnej i udział w spisku. Organizacja ekologiczna zamierza odwołać się od tej decyzji i argumentuje, że pozwy takie jak ten mają na celu „zniszczenie prawa do pokojowego protestu”.

Energy Transfer Partners, warta prawie 70 mld dolarów spółka naftowo-gazowa z siedzibą w Dallas, pozwała Greenpeace, zarzucając jej organizowanie protestów w 2016 i 2017 r. przy budowanym wówczas rurociągu Dakota Access. W ocenie Energy Partners organizacja podżegała ludzi do protestów przy pomocy kampanii dezinformacyjnej, a w ich trakcie dochodziło do zachowań o znamionach czynu zabronionego. Greenpeace zaprzecza zarzutom.

YouTube cover video

Organizacja twierdzi, że ogromne odszkodowanie finansowe, jakie ma wypłacić mogą doprowadzić do bankructwa jej działalności w Ameryce. Greenpeace uważa również, że ława przysięgłych była stronnicza.

„Nasze działania polegają na pokojowych protestach” – argumentuje Deepa Padmanabha, prawniczka Greenpeace. Dodała, że rola organizacji w demonstracjach była marginalna.

Reklama

Firma Energy Transfer uważa, że jej wygrana „to również zwycięstwo dla wszystkich przestrzegających prawa Amerykanów, którzy rozumieją różnicę między prawem do wolności słowa a łamaniem prawa”.

Budowa rurociągu Dakota Access spotkała się z ostrym sprzeciwem ze strony organizacji ekologicznych i plemion rdzennych Amerykanów, którzy obawiali się, że inwestycja doprowadzi do skażenia lokalnych źródeł wody i pogłębi zmiany klimatyczne – przekazała PAP. Projekt, rozpoczęty w 2016 roku, został ukończony w roku następnym. Rurociągiem Dakota Access transportowanych jest około 40 proc. ropy naftowej wydobywanej w regionie Bakken w Dakocie Północnej – wyjaśniono.

    Reklama
    Reklama
    YouTube cover video

    Komentarze

      Reklama