Reklama

Drony sparaliżowały ruch lotniczy w Danii. Trop prowadzi do „floty cieni"?

Autor. Unsplash / Uladzislau Petrushkevich

Duńskie lotniska w ostatnich dniach wielokrotnie wstrzymywały ruch po obserwacjach dronów, a premier Mette Frederiksen mówi o „najpoważniejszym ataku na infrastrukturę krytyczną”. Policja bada hipotezę startu bezzałogowców z morza, wskazując na możliwe powiązania z jednostkami tzw. floty cieni.

Seria incydentów z udziałem niezidentyfikowanych dronów sparaliżowała na kilka dni ruch lotniczy w Danii. W poniedziałek wieczorem zamknięto na kilka godzin przestrzeń nad lotniskiem w Kopenhadze, gdzie miały krążyć nawet trzy bezzałogowce. Kolejne noce przyniosły podobne alarmy w Aalborgu i Billund, co skutkowało czasowym wstrzymaniem operacji i opóźnieniami rejsów. Premier Mette Frederiksen nazwała zdarzenia „najpoważniejszym atakiem na duńską infrastrukturę krytyczną”.

Drony startowały z „floty cieni?

Minister obrony Danii określił całą sekwencję zdarzeń mianem „hybrydowego ataku” i podkreślił, że Kopenhaga rozważa uruchomienie konsultacji w ramach NATO. Według doniesień CNN analizowana była nawet możliwość odwołania się do art. 4 Traktatu NATO, choć formalne przypisanie sprawcy nie nastąpiło. Rząd pozostaje ostrożny i nie wskazuje winnych, ale jednocześnie przyznaje, że zdarzenia wpisują się w szerszy kontekst narastających incydentów cybernetycznych i dronowych w Europie.

YouTube cover video

Duńskie media opisują hipotezę startu z przepływających jednostek, co utrudnia wykrycie operatorów i pozwala działać poza standardowym nadzorem. Wskazywano trzy konkretne statki, które miały znajdować się w pobliżu Kopenhagi podczas pierwszego incydentu: Astrol-1, PUSHPA oraz Oslo Carrier 3. Policja tej tezy nie potwierdziła, ale też nie wyklucza scenariusza startu z morza.

Reklama

Jak dodaje Bielsat.pl, według danych AIS PUSHPA wyszła 20 września z Primorska, minęła Bornholm, a gdy wieczorem 22 września była w rejonie Skanii, nad Kastrupem pojawiły się drony; później tankowiec eskortował niemiecki okręt straży przybrzeżnej w stronę Wielkiego Bełtu, a następnie jednostkę minął duński okręt wojenny w rejonie Kattegatu/Skagerraku. Gdy PUSHPA schodziła na południe od Jutlandii (ok. 100 km od brzegu), drony odnotowano nad Aalborgiem. To korelacje czasowo-przestrzenne, a nie dowód sprawstwa, podkreślają cytowani analitycy.

Czytaj też

Według Reutersa lotnisko Aalborg zamykano dwie noce z rzędu, a lotnisko Kastrup wstrzymało prace na ok. cztery godziny. W UE toczy się dyskusja o „ścianie przeciwdronowej” i zmianach prawa, które umożliwiłyby właścicielom infrastruktury legalną neutralizację bezzałogowców. Śledztwa prowadzą równolegle Dania i Norwegia (wątek incydentu w Oslo), jednak brak jest dowodów na związek między zdarzeniami.

Reklama

Czym jest flota cieni?

„Flota cieni” to statki, dzięki którym Rosja utrzymuje eksport ropy i produktów naftowych mimo sankcji. Jednostki w opłakanym stanie technicznym, z nieprzejrzystą własnością, częstą zmianą bander i wyłączanym AIS pozwalają ukryć pochodzenie ładunku oraz trasę. Przeładunki „ship-to-ship” na morzu i fałszowanie przebiegów rejsów rozmywają ślad finansowy, omijają ograniczenia cenowe G7 i utrudniają egzekwowanie embarg przez państwa trzecie oraz ubezpieczycieli.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama