Reklama

Wiadomości

Amerykańscy inwestorzy z obawą patrzą na Iran. Ceny ropy rosną

Irański pocisk rakietowy Zelzal-2 wraz z wyrzutnią na defiladzie wojskowej w 2019 roku.
Irański pocisk rakietowy Zelzal-2 wraz z wyrzutnią na defiladzie wojskowej w 2019 roku.
Autor. Student News Agency / Wikimedia Commons / CC BY 4.0

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną wraz z nasilającym się niepokojem inwestorów o sytuację na Bliskim Wschodzie - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 75,45 USD, wyżej o 0,29 proc. Brent na ICE na X jest wyceniana po 78,45 USD za baryłkę, w górę o 0,15 proc.

Inwestorzy są zaniepokojeni rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie, gdzie spodziewany jest atak odwetowy Iranu na Izrael za niedawne zabójstwa przywódców Hezbollahu i Hamasu.

Trwają naciski amerykańskiej dyplomacji na Iran, by ten ograniczył swój odwet na Izraelu za śmierć lidera Hamasu w Teheranie. W ciągu ostatniego tygodnia administracja prezydenta USA Joe Bidena prowadziła intensywne działania dyplomatyczne i wojskowe, by zapobiec wojnie na Bliskim Wschodzie.

Władze Izraela nadal przygotowują się na atak Iranu, chociaż komentarze irańskiego prezydenta podczas rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem sugerowały możliwość podjęcia działań dyplomatycznych w celu deeskalacji napięć. Prezydent Iranu powiedział prezydentowi Francji, że Stany Zjednoczone i Europa muszą nakłonić Izrael do zaakceptowania zawieszenia broni w Strefie Gazy, aby zmniejszyć napięcie w regionie.

Czytaj też

Republika Islamska, główny sponsor Hamasu, wielokrotnie przysięgała pomścić zabójtwo politycznego przywódcy tej organizacji Ismaila Haniji w Teheranie w ubiegłym tygodniu. Hamas jest uznawany przez USA i Unię Europejską za organizację terrorystyczną.

„Na razie nie możemy ignorować ryzyka związanego z dostawami ropy z krajów Bliskiego Wschodu” – mówi Zhou Mi, analityk Chaos Research Institute. „Nadal też istnieją ryzyka makroekonomiczne, które dla cen ropy mogą okazać się »przeciwnymi wiatrami«” – ostrzega.

Tymczasem – jak wynika z oficjalnych amerykańskich danych – w USA maleją zapasy ropy i są obecnie na najniższym poziomie od lutego 2024 r. Zapasy ropy naftowej w ubiegłym tygodniu spadły o 3,73 mln baryłek, czyli o 0,86 proc., do 429,32 mln baryłek. To już szósty z kolei tydzień spadku tych zapasów.

Zapasy benzyny wzrosły jednak w tym czasie o 1,34 mln baryłek, czyli o 0,6 proc., do 225,1 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły zaś o 0,95 mln baryłek, czyli o 0,75 proc., do 127,8 mln baryłek.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze