Reklama

Wiadomości

Nowa wojna na Bliskim Wschodzie, a rezerwy ropy w USA niebezpiecznie niskie [KOMENTARZ]

Autor. Matt Johnson / Flickr

Obecne zapasy ropy w USA są uzupełnione tylko w połowie. To niebezpiecznie mało, zwłaszcza biorąc pod uwagę potencjalny kryzys naftowy. Czyżby już zapomnieli o kryzysie lat 1973-1974?

Reklama

Amerykańskie Strategiczne Rezerwy Ropy Naftowej (SPR) zawierają teraz 350 mln baryłek ropy naftowej. To najniższy poziom od 40 lat. Amerykanie zużywają 19 mln baryłek dziennie – w przypadku całkowitego odcięcia od dostawy te zapasy wystarczyłyby na niecałe 19 dni. Eksperci wskazują, że to duże ryzyko w obliczu potencjalnego wpływu wojny w Izraelu na światowy rynek ropy. SPR od 50 lat stanowi „tarczę” przeciwko zakłóceniom dostaw.

Reklama
Amerykańskie rezerwy ropy
Amerykańskie rezerwy ropy
Autor. Bloomberg
Reklama

SPR została stworzona po kryzysie naftowym lat 1973-1974. Wtedy to kraje arabskie użyły swojej ropy naftowej jako broni przeciwko USA. Nałożyły embargo na dostawy do Stanów po wybuchu wojny Jom Kippur w październiku 1973 r., gdy Egipt i Syria zaatakowały Izrael w dniu tego żydowskiego święta. Ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych, Richard Nixon, postanowił wesprzeć Izrael. W efekcie kraje zrzeszone w The Organization of Arab Petroleum Exporting Countries (OAPEC) odcięły dostawy ropy do USA, a później też do państw Europy Zachodniej. Już wcześniej wydobycie z trudem pokrywało zapotrzebowanie. Kryzys dotknął wszystkie kraje wysokouprzemysłowione, gdy ceny ropy wzrosły czterokrotnie , co doprowadziło do inflacji i recesji gospodarczej. Embargo zostało zniesione w 1974 r., ale wysokie ceny się utrzymały. 

W efekcie tego kryzysu rządy zmodyfikowały swoje polityki klimatyczne i zmieniły sposób myślenia o bezpieczeństwie i efektywności energetycznej. W związku z tym zaczęto stawiać na inne technologie energetyczne, dzięki czemu nastąpił rozwój energetyki jądrowej. Przykładem na to jest m.in. plan Messmera we Francji.

W tym roku mija 50 lat od wybuchu tej wojny, a w regionie znów wrze. Analitycy Goldman Sachs przewidują , że wydarzenia w Izraelu nie wpłyną bezpośrednio na ceny ropy. Zwracają jednak uwagę, że wojna zwiększa prawdopodobieństwo utrzymania ograniczeń w wydobyciu ropy przez Arabię Saudyjską. Producent ograniczył wydobycie z 10 do 9 mln baryłek dziennie do końca grudnia 2023 r. W obecnej sytuacji prawdopodobnie nie ma szans na ustępstwo. 

Czytaj też

Javier Blas, felietonista Bloomberg Opinion, uważa , że zakłócenia w dostawach są możliwe, jeśli wojna rozleje się poza Izrael, chociaż nie ma zagrożenia embargiem. USA są w stanie pokryć swoje zapotrzebowanie na ropę z krajowych zasobów. To zasadnicza różnica w porównaniu z latami 70. Jednakże, jak wskazuje Blas, wahania cen w jednym miejscu powodują zakłócenia w innych częściach świata. 

Receptą na to miały być właśnie SPR. Oprócz zabezpieczenia na wypadek problemów z dostawami miała też zniechęcać inne kraje do stosowania ropy jako broni. A teraz Stany Zjednoczone znów wspierają militarnie Izrael. Specjaliści zgadzają się, że obecny poziom rezerw jest o wiele za niski. Za bezpieczny uznają ok. 500 mln baryłek. Niektórzy zauważają, że popyt na ropę w USA zacznie spadać, gdy samochody elektryczne zaczną dominować na rynku. Nie stanie się to w najbliższym czasie, więc rezerwy wciąż są potrzebne. 

Czytaj też

W marcu 2022 r. Joe Biden postanowił uwalniać na rynek łącznie 180 mln baryłek przez kolejne 6 miesięcy. Była to reakcja na kryzys energetyczny po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Obiecywał też, że uzupełni zapasy, gdy ceny spadną do poziomu 70 USD za baryłkę, a z takimi mieliśmy do czynienia wiosną tego roku. Zakupiono wtedy tylko kilka milionów baryłek. Jak wskazuje Javier Blas, nawet jeśli były to korzystne transakcje, to przeznaczeniem rządowej rezerwy nie jest handel, za zapewnienie bezpieczeństwa. Tymczasem rezerwy być może zostaną uzupełnione dopiero w 2025 r. Według eksperta wymagałoby to dodatkowych środków finansowych. Mówi , że może to wymagać podniesienia federalnych wydatków od benzyny, który pozostawał na tym samym poziomie od 1993 r.

Reklama
Reklama

Komentarze