Norwegia zredukuje wydobycie ropy naftowej o ponad 10%

„W czerwcu ograniczymy norweską produkcję o 250 000 baryłek dziennie, natomiast w drugiej połowie roku o 134 000 b/d. Ponadto, przesunięte na rok 2021 zostanie uruchomienie kilku złóż” - oświadczyła Tina Bru, minister ds. ropy i energetyki. Miały one zwiększyć wydobycie w 2020 r. o 166 000 b/d, więc należy dodać tę wartość do ogólnego wolumenu redukcji.

Minister dodała: „W związku z tym norweskie wydobycie w grudniu będzie o 300 000 b/d niższe od pierwotnych planów spółek”. Rozporządzenie dotyczące redukcji ma przestać obowiązywać z końcem roku. 

Obecnie wydobycie ropy w Norwegii wynosi 1,859 mln b/d, co czyni ten kraj największym producentem w Europie Zachodniej. Po zaplanowanych cięciach będzie to odpowiednio 1,609 mln b/d w czerwcu oraz 1,725 mln b/d w drugiej połowie roku. 

W przeszłości Norwegia kilkakrotnie ograniczała wydobycie ropy. Działo się to w latach 1986–1990, później w okresie 1998–2000 oraz w pierwszej połowie 2002 r.,  Realizacja opisanych powyżej planów oznacza, że Oslo po raz pierwszy od 18 lat włączy się w działania na rzecz podniesienia cen „czarnego złota”.