Kolejka chętnych do zakupu dużej rafinerii, którą sprzedać muszą Rosjanie

Włoski minister Adolfo Urso poinformował, że zgodnie z jego wiedzą toczą się obecnie negocjacje z 8-9 podmiotami. Tak duże zainteresowanie zlokalizowaną na Sycylii rafinerią, potwierdza, jak twierdzi polityk, jej strategiczne znaczenie.

Przedstawiciel rządu dodał, że włoskie państwo nie zamierza nacjonalizować rafinerii, której funkcjonowanie stanęło pod znakiem zapytania z powodu rosyjskiej napaści na Ukrainę oraz kolejnego pakietu sankcji.

ISAB, o ten zakład bowiem chodzi, odpowiada za około 20% włoskiego przerobu ropy naftowej - podaje Reuters. To łakomy kąsek, ponieważ przychody firmy mogą przekroczyć w tym roku 10 miliardów euro. Wszystko dzięki znacznie wyższym cenom benzyny i oleju napędowego. Do tej pory przetwarzała jednak rosyjską ropę, więc po wejściu w życie szóstego pakietu sankcji jej sytuacja stała się dość skomplikowana.