Ropa
Czarne chmury nad rosyjskim sektorem naftowym - ministerstwo publikuje prognozy
Rosyjski rząd opublikował dokument zawierający prognozy dla sektora naftowego w latach 2022-2025. Wynika z nich jednoznacznie, że eksport „czarnego złota” będzie spadać, choć tempo tego procesu zależy od wielu czynników.
W scenariuszu zwanym konserwatywnym - zakładającym pogłębiającą się recesję oraz niestabilne notowania - eksport rosyjskiej ropy wyniesie w bieżącym roku 213,3 mln ton. Oznaczałoby to spadek o prawie 8% w porównaniu do 2021 r., kiedy odnotowano wynik na poziomie 231 mln t.
Kolejny rok - 2023 - przynieść ma obniżkę o prawie 19% (w porównaniu do 2021), co przełoży się na 187,3 mln t. Eksport ma zacząć jednak stopniowo rosnąć od roku 2024, kiedy prognozuje się 194,4 mln t (wciąż o ponad 15% mniej niż w 2021). W 2025 r. Rosjanie zamierzają sprzedać za granicę 199,8 mln ton ropy.
Czytaj też
Jeszcze gorzej prezentują się prognozy dotyczące produktów naftowych. Ich eksport w bieżącym roku wynieść ma 85,4 mln t (40,7% mniej r/r). I choć wolumeny mają zacząć rosnąć od 2023 r., to i tak pozostaną na poziomach znacznie niższych od tych obserwowanych przed napaścią na Ukrainę. Będzie to odpowiednio 89,3 mln t w przyszłym roku i 96,2 mln t w latach 2024-2025.
Bardziej optymistyczny scenariusz zakłada eksport w 2022 na poziomie 228,3 mln t (-1,2% r/r), w 2023 r. - 224,8 mln t, w 2024 r. - 228,1 mln t, zaś w 2025 r. - 229,5 mln t.
Co ciekawe, pomimo spadku wolumenów eksportowych Rosjanie spodziewają się wzrostu przychodów z tego tytułu. W 2021 było to 244,2 mld dol., a w 2022 oczekują 270,4 mld dol. (+10,6% r/r).