Portal o energetyce
Prezydent Litwy porównuje Nord Stream II do Mistrali
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite uważa, że planowana budowa gazociągu Nord Stream II to rosyjska próba podzielenia Europy. W jej przekonaniu całe przedsięwzięcie przypomina historię ze sprzedażą francuskich okrętów Mistral i stanowi swoisty test dla polityki energetycznej UE.
Podczas wizyty na Forum Ekonomicznym w Davos Dalia Grybauskaite zwróciła uwagę, że obecnie nie jest wykorzystywana w pełni przepustowość pierwszych dwóch odcinków Nord Stream, w związku z czym „nie ma potrzeby”, aby budować kolejne.
„To polityczna deklaracja, kolejna próba wywarcia przez Rosję wpływu na Europę i podzielenia jej” - mówiła prezydent Litwy. „To test >Mistrali< dla europejskiej unii energetycznej” - kontynuowała.
Dalia Grybauskaite nie po raz pierwszy wystawiła bardzo surową ocenę NS2. Nieco wcześniej stwierdziła ona, że podstawowym celem nowego rurociągu jest osłabienie pozycji Ukrainy jako kraju tranzytowego, co w konsekwencji doprowadzi do zwiększenia uzależnienia od rosyjskiego gazu.
Przypomnijmy - w czerwcu br. Gazprom, E.ON, Shell i OMV podpisały memorandum dotyczące współpracy przy budowie dwóch kolejnych nitek Gazociągu Północnego o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych. Podobnie jak dwie pierwsze, miałyby one przebiegać po dnie Morza Bałtyckiego i bezpośrednio łączyć rosyjskie wybrzeże z niemieckim. 4 września 2015 r. podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego we Władywostoku doszło do podpisania umowy, na mocy której wymienione powyżej koncerny oraz dodatkowo niemiecki BASF / Wintershall i francuski Engie, objęły udziały w spółce joint venture, która będzie koordynować rozbudowę Nord Stream. Gazprom posiada w niej 50% udziałów, natomiast pozostali akcjonariusze po 10%. Rzeczony kontrakt jest czymś więcej, niż memorandum, ponieważ nie tylko wyraża wolę zainteresowanych stron, ale rodzi również skutki prawne i wzajemne zobowiązania. W pewnym sensie można go uznać za początek projektu.
Zobacz także: Komisarz Cañete: Nord Stream II zaszkodzi dywersyfikacji
Zobacz także: Ukraina: W najbliższym czasie nie kupimy gazu od Rosjan
WARS
...w przypadku rozpadu UE Niemcy i Rosja znow sie stana naszymi wrogami nr 1, beda chcialy sobie Polske podporzadkowac Minimum gospodarczo...juz teraz trzeba to brac w rachube z mysla o wolna Polske dla przyszlych pokolen ! JEDYNIE USA nam te wolnosc gwarantuje !!!...USA udowadnialo nie raz, iz nie "walczy jedynie dla ropy"(np.Berlin Zach czy Wietnam). USA nie jest lakome polskiej racji stanu a jedynie bedzie sie staralo oslabiac przyszly pakt Steinmeier-Lawrow...dla wlasnego bezpieczenstwa poniewaz juz dwie WS USA maja za soba