,,Łączny stan napełnienia instalacji magazynowych na dzień 25 sierpnia 2015 r. wyniósł 2,5 mld m sześc., z czego 836 mln m sześc. stanowi zapas obowiązkowy gazu ziemnego pozostający w dyspozycji właściwego ministra ds. gospodarki. Stan napełnienia PMG uwzględnia ilości zatłoczone do magazynów w związku z prowadzoną rozbudową przedmiotowej infrastruktury” – czytamy w komunikacie spółki.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wyjaśnia również, że cały proces gromadzenia gazu przez sezonem zimowym jest związany z jego szczególną specyfiką – wynika z niej nie tylko zwiększone zapotrzebowanie na surowiec, ale również znaczące wahania dobowej konsumpcji. Chwilowe niedobory, mogące pojawić się przy nagłych jej wzrostach są uzupełniane m.in. dzięki wspomnianym rezerwom. W chwili obecnej PGNiG ma do swojej dyspozycji pojemności w siedmiu magazynach gazu wysokometanowego, są to: Wierzchowice, Kosakowo, Mogilno, Strachocina, Brzeźnica, Husów i Swarzów.
W tym miejscu warto nadmienić, że w świetle zapowiedzi Ministerstwa Gospodarki, do 2020 roku pojemność polskich magazynów ,,błękitnego paliwa" może zostać zwiększona o ok. 2 mld m3 (do 4,8 mld). Jeżeli uwzględnimy przy tym fakt, że z końcem roku powinien rozpocząć funkcjonowanie terminal LNG w Świnoujściu, a według Jana Chadama (prezesa Gaz – Systemu) Polska już teraz posiada możliwość sprowadzenia 90% importowanego gazu z innego kierunku, niż wschodni, to wydaje się, że niezależnie od sytuacji geopolitycznej zima nie powinna być dla nas powodem do zmartwień.
Zobacz także: Specjalny zespół PGNiG bada możliwość współpracy z Iranem
Zobacz także: Łukaszenka proponuje Rosji zwiększenie tranzytu gazu przez Białoruś