Agencja prasowa IRNA (Islamic Republic News Agency) poinformowała 6 maja br. o intensywnych rozmowach polsko-irańskich dotyczących m.in. dostaw ropy naftowej z Iranu do Polski. Depesza nie obfitowała w konkrety – wiadomo, że w 70 osobowej delegacji znaleźli się przedstawiciele najważniejszych krajowych koncernów, spekulowano także że surowiec z Iranu docierałby do gdańskiego naftoportu drogą morską i zaopatrywał tamtejszą rafinerię Lotosu (niewykluczone, że także inne zakłady petrochemiczne nad Wisłą).
10 maja w azerskiej agencji Trend pojawiła się informacja o podpisaniu memorandum pomiędzy PGNiG i Iran National Oil Company. Koncerny wyraziły wolę współpracy na polu naftowym wokół wysp Lavan znajdujących się w Zatoce Perskiej. O sprawie poinformował Azerów menadżer polskiego potentata – Bogusław Sozański, który był jednym z członków 70 osobowej delegacji, która udała się do Iranu.
14 sierpnia według PAP wiceprezes PGNiG Zbigniew Skrzypkiewicz potwierdził w czasie konferencji prasowej, że specjalny zespół w obrębie spółki bada możliwość współpracy z Iranem. W jego skład mają wchodzić osoby, które nadzorowały działalność koncernu w „kraju ajatollahów” przed wprowadzeniem zachodnich sankcji.
Tymczasem wicepremier Janusz Piechociński zapowiedział na wrzesień wizytę w Teheranie, w której wezmą udział przedstawiciele polskich spółek.
Zobacz także: Prezes Lotosu: Jesteśmy gotowi na kryzys naftowy [wideo]
Zobacz także: PGNiG będzie wydobywać irańską ropę. Surowiec trafi do Polski?