Reklama

Rząd przyjął projekt ustawy wiatrakowej. Minister klimatu: to koniec energetycznego absurdu

Autor. Energetyka24 / Karol Byzdra

Rząd w trybie obiegowym przyjął projekt tzw. ustawy wiatrakowej – poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. „Największa zapaść polskiego prawodawstwa w obszarze energetyki przechodzi do historii” – podkreśliła. Teraz projekt trafi do Sejmu.

„Rada Ministrów przyjęła właśnie w trybie obiegowym projekt ustawy o elektrowniach wiatrowych na lądzie, przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. To istotny krok w kierunku obniżenia cen energii elektrycznej w Polsce. Wprowadzamy rozwiązania, które będą wspierać rozwój odnawialnych źródeł energii!” – napisała minister Hennig-Kloska na platformie X.

Podczas konferencji prasowej zaznaczyła, że energia wiatrowa to jedno z najtańszych źródeł energii dostępnych w kraju. „Jeśli chcemy niższych rachunków za prąd i ogrzewanie oparte na OZE, musimy rozwijać energetykę wiatrową i zwiększać udział odnawialnych źródeł w miksie energetycznym” – mówiła.

Minister podkreśliła również, że nowe przepisy wzmocnią bezpieczeństwo energetyczne Polski. „To krok w stronę odbudowy naszej suwerenności energetycznej. Polska zapłaciła wysoką cenę za uzależnienie się od surowców z Rosji. Nie możemy dopuścić, by kiedykolwiek znów uzależnić się od importu z niedemokratycznych państw” – zaznaczyła.

Reklama

Co przewiduje nowelizacja „ustawy wiatrakowej"?

Najważniejszą zmianą w projekcie jest zniesienie obowiązującej od 2016 roku Ustawy Odległościowej, zwanej zasadą 10H, która uniemożliwiała budowę turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż dziesięciokrotność ich wysokości od zabudowań. Obecnie obowiązujące przepisy pozwalały na skrócenie tej odległości do 700 metrów w szczególnych przypadkach, natomiast nowe regulacje przewidują jej dalsze zmniejszenie do 500 metrów.

Projekt wprowadza także szczegółowe wytyczne dotyczące odległości turbin od terenów chronionych, czyli 1500 metrów od parków narodowych oraz 500 metrów od obszarów Natura 2000, jeśli zostały utworzone w celu ochrony siedlisk ptaków i nietoperzy.

Jak przekonywała minister, projekt ustawy zakłada również aktywny udział społeczności lokalnych w rozwoju energetyki wiatrowej. Minister Hennig-Kloska wskazała, że potencjał prosumencki w Polsce jest ogromny. „Chcemy, by mieszkańcy gmin mieli realny udział w produkcji energii z wiatru. Dlatego 10% mocy każdej nowej turbiny będzie musiało zostać udostępnione lokalnej społeczności do wykupu. Jeszcze w tym roku chcemy, aby te zapisy mogły realnie funkcjonować w gospodarce” – zapowiedziała. „Ta energia może być nawet bardziej opłacalna niż fotowoltaika na dachach. Prosumenci będą mogli zapisywać się na udziały w elektrowniach wiatrowych i korzystać z energii przez cały rok – to zupełnie nowa jakość w dostępie do taniego, zielonego prądu” – dodała minister.

Uproszczono również zasadę tzw. repoweringu, czyli modernizacji istniejących elektrowni wiatrowych. Minister zapewniła, że zasada ta otwiera nowe możliwości dla inwestorów, którzy już wcześniej zaangażowali się w rozwój energetyki wiatrowej na lądzie. Dzięki wprowadzeniu bezpiecznej, ale uproszczonej procedury, możliwa będzie wymiana starszych turbin na nowocześniejsze i bardziej wydajne technologie. W najnowszej wersji projektu ustawy znalazły się przepisy, zgodnie z którymi, jeśli turbina została wybudowana na podstawie decyzji o warunkach zabudowy (WZ) lub miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP), który dopuszcza mniejsze parametry niż planowana po modernizacji instalacja, konieczne będzie przeprowadzenie pełnej procedury planistycznej, zakończonej uchwaleniem nowego planu miejscowego.

    Natomiast w przypadku, gdy obowiązujący MPZP przewiduje możliwość modernizacji turbin, nie będzie potrzeby jego zmiany. Na jego podstawie będzie można uzyskać decyzję środowiskową i pozwolenie na budowę, pod warunkiem, że nowa inwestycja spełnia kryterium minimalnej odległości 500 metrów od zabudowy mieszkaniowej.

    MKiŚ zapowiada skrócenie procesu inwestycyjnego dla projektów wiatrowych, tak, by nie trwał on dłużej niż 5 lat. Nowa ustawa zakłada również podwojenie mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowych na lądzie z obecnych 10 GW do 20 GW w ciągu najbliższych pięciu lat.

    Nowe przepisy wprowadzają także system wsparcia dla dużych instalacji biometanowych o mocy powyżej 1 GW. Jak podkreśliła minister, szczególnie istotne są długo wyczekiwane regulacje dotyczące możliwości mieszania biometanu z gazem ziemnym, co ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa i efektywności energetycznej.

    Ustawa przewiduje również utworzenie tzw. gazociągu bezpośredniego dla biogazu, czyli rozwiązania oczekiwanego zwłaszcza na obszarach wiejskich, gdzie biogaz powstaje lokalnie z myślą o potrzebach gospodarstw rolnych.

    Reklama
    Reklama
    YouTube cover video

    Komentarze

      Reklama