Reklama

Wiadomości

PSEW: Docelowy potencjał offshore na polskim Bałtyku to 33 GW mocy

Autor. Canva

Wykorzystanie pod farmy wiatrowe wszystkich zidentyfikowanych obszarów w polskiej części Bałtyku przełoży się na budowę 33 GW mocy, zdolnych wyprodukować 130 TWh energii elektrycznej rocznie - wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Reklama

W opublikowanym w środę raporcie „Potencjał Morskiej Energetyki Wiatrowej w Polsce" PSEW zidentyfikowało na Bałtyku 20 nowych obszarów - dwa na wodach terytorialnych i 18 w wyłącznej strefie ekonomicznej, na których mogą powstać wiatraki o łącznej mocy niemal 18 GW i produkcji rzędu 70 TWh rocznie. Wszystkie te obszary zajmują łącznie 2171 km kw.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Potencjał obszarów już przeznaczonych pod morską energetykę wiatrową w Planie Zagospodarowania Przestrzennego Polskich Obszarów Morskich to 15,3 GW i 60 TWh rocznej produkcji.

„Terrorystyczne działania Rosji powodują, że jako odpowiedzialna branża musimy jak najszybciej przygotować działania, zapewniające niezależność energetyczną Polski" - podkreślał prezes PSEW Janusz Gajowiecki, otwierając konferencję Offshore Wind Poland w Warszawie, na której raport został przedstawiony.

Wykorzystanie OZE na pewno jest właściwą odpowiedzią na sytuację, a to morska energetyka wiatrowa rozwija się najbardziej dynamicznie ze wszystkich gałęzi źródeł odnawialnych - dodał Gajowiecki.

Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. w aktualnej wersji przewiduje budowę na Bałtyku 11 GW mocy z produkcją poniżej 40 TWh rocznie. Dla porównania roczne zużycie energii elektrycznej w Polsce jest rzędu 170 TWh, a do 2030 r. ma wzrosnąć do ok. 190 TWh.

Dla wykorzystania znacznie większego zidentyfikowanego potencjału Stowarzyszenie postuluje w raporcie przede wszystkim aktualizację PEP 2040 i Planu Zagospodarowania, dostosowanie regulacji dla umożliwienia realizacji dodatkowych projektów, zapewnienie możliwości przyłączenia do sieci, uproszczenie procedur administracyjnych itp. Zmiana Planu powinna nastąpić również dlatego, że nie wszystkie, wskazywane w nim obecnie obszary nadają się pod farmy wiatrowe.

Czytaj też

Jak podkreśla PSEW postulowana aktualizacja PEP, czyli dokumentu strategicznego, będzie stanowić fundament do dalszych zmian legislacyjnych i regulacyjnych. Przy czym, według Stowarzyszenia, aktualizacja ta powinna iść zgodnie z założeniami pakietu Fit for 55, tak by zamiast 23 proc. udziału OZE w końcowym zużyciu energii brutto poziom ten wzrósł do 40-45 proc.

Zmiana Planu Zagospodarowania Przestrzennego Polskich Obszarów Morskich powinna uwzględniać z kolei przeznaczenie pod energetykę wiatrową nowych zidentyfikowanych obszarów. Jak podkreśla PSEW, są to akweny o niskiej konfliktowości z innymi przeznaczeniami. Stowarzyszenie podkreśla też, że niezbędna jest zmiana ustawy o offshore, która w dzisiejszej wersji przewiduję budowę mocy rzędu 11 GW i wsparcie dla nich. Dążenie do całkowitego wykorzystania potencjału Bałtyku wymaga dyskusji nad kształtem przyszłego modelu wsparcia i sposobu przyznawania pozwoleń lokalizacyjnych - podkreśla się w raporcie.

Zmierzamy do usunięcia barier administracyjnych, stojących dziś na przeszkodzie w realizacji tych projektów - zapewniał wiceminister klimatu, pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska. Jak przyznał podczas konferencji, potencjał Bałtyku jest znacznie większy, niż założone w PEP 2040 11 GW mocy. Wody są płytkie, geologia korzystna, wietrzność wysoka, i ten potencjał trzeba wykorzystać dla dobra Polski i całej Europy - stwierdził Zyska.

Na mocy obecnych regulacji wsparcie ostało przyznane dla projektów o mocy 5,9 GW, z których pierwsze mają ruszyć w 2026 r. W kolejnych fazach planowane jest rozdysponowanie kontraktów różnicowych dla 2,5 GW - aukcje te planowane są na lata 2025-2027.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama