Morskie farmy wiatrowe do 2040 r. mają dostarczyć polskiemu systemowi 18 GW

Morskie farmy wiatrowe dadzą polskiemu systemowi elektroenergetycznemu 18 GW do 2040 r., jak ocenił prezes Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej Jakub Budzyński.
Na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego odbywa się XIII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego. Wydarzenie poświęcone jest wybranym zagadnieniom związanym z rozwojem morskiej energetyki wiatrowej z polskiej perspektywy.
Energetyka wiatrowa to w Polsce nadal innowacja
Prezes Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej przypomniał w czasie wydarzenia, że pod koniec ubiegłego roku Polskie Sieci Elektroenergetyczne odnotowały obecność w polskim systemie elektroenergetycznym 72 GW, czyli 72 tys. MW zainstalowanych mocy elektrycznych.
Morskie farmy wiatrowe do 2040 roku - a w praktyce dużo wcześniej, bo myślę, że w okolicach 2036-2037 roku, czyli już za 12 lat - dadzą polskiemu systemowi elektroenergetycznemu 18 GW. Gdybyśmy przyrównywali to do dzisiejszego stanu polskiego Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, będzie to 1/4 przyrostu mocy zainstalowanej o bardzo wysokim poziomie jakości.
Jakub Budzyński
Zdaniem Budzyńskiego morska energetyka wiatrowa, mimo że jest branżą dobrze usytuowaną w krajobrazie technologicznym, przemysłowym i gospodarczym w Europie Zachodniej, w Polsce wciąż jest innowacją. Podczas konferencji przekonywał, że rozwój tego sektora jest szansą nie tylko dla kształcenia na poziomie wyższym, akademickim, ale - jak wskazał - to również „przepotężna szansa na podobny renesans kształcenia technicznego i zawodowego”.
Budowa farm wiatrowych jak budowa Gdyni
Obecny na wydarzeniu wicewojewoda pomorski Emil Rojek podkreślił, że budowa morskich farm wiatrowych jest przedsięwzięciem o olbrzymim znaczeniu i rozmachu. „Właściwie chyba od czasów budowy Gdyni nie było tak wielkiego, ale też kosztownego przedsięwzięcia w dziedzinie gospodarki morskiej” – stwierdził.
Europosłanka Magdalena Adamowicz powiedziała, że wzmocnienie konkurencyjności gospodarki Unii Europejskiej poprzez rozwój zrównoważonych źródeł energii jest jednym z kluczowych zadań nowej Komisji Europejskiej, która podkreśla, że transformacja energetyczna jest koniecznością.
Musimy być też realistyczni w dostosowaniu potencjałów i o to zabiegamy. Już dzisiaj widzimy pewne błędy zbyt restrykcyjnych i szybkich regulacji poprzedniej kadencji, z których nie będziemy się wycofywać, ale na pewno będziemy je trochę spowalniać.
Magdalena Adamowicz