Reklama

Wiadomości

Jest „piątka” z przodu. Resort klimatu zmienia propozycję ceny maksymalnej dla II fazy offshore wind

Paulina Hennig-Kloska za mównicą
Autor. Twitter (X) / @MKiS_GOV_PL

Jak poinformowała ministerka klimatu i środowiska, resort zmienił propozycję w zakresie ceny maksymalnej dla tzw. II fazy wsparcia offshore wind w Polsce. MKiŚ proponuje teraz 512,32 zł za MWh, wcześniej było to niewiele ponad 470 zł/MWh.

Szefowa MKiŚ Paulina Hennig-Kloska ogłosiła zmianę w czwartek, podsumowując to, co udało się osiągnąć w dialogu z branżą. Na stronach Rządowego Centrum Legislacji tego samego dnia opublikowano raport z konsultacji i opiniowania projektu ws. ceny maksymalnej dla offshore wind. Zmiany w sprawie ceny nie zostały jeszcze naniesione na projekt, natomiast w raporcie wskazano jasno:

W zakresie wysokości ceny maksymalnej, strona społeczna wskazywała, że proponowana cena maksymalna 471,83 PLN/MWh jest zbyt niska. W wyniku uwzględnienia niektórych uwag zgłoszonych w ramach uzgodnień międzyresortowych, opiniowania i konsultacji publicznych, cena wskazana w projekcie została skorygowana do poziomu 512,32 PLN/MWh.

O podwyższenie tej kwoty apelowało m.in. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW), które podkreślało, że jeśli cena maksymalna wyniesie tyle, ile zapisano w projekcie z sierpnia, to morskie farmy wiatrowe na Bałtyku z tzw. II fazy rozwoju mogą nie powstać.

Reklama

Jaka cena dla morskich wiatraków

Przedstawiciele sektor wiatrowego wskazywali wówczas, że opłacalne dla inwestorów byłoby wsparcie w kwocie między 550 a 600 zł za MWh. Podobne wnioski przedstawiały spółki, które mają rozwijać elektrownie wiatrowe na morzu. Jak argumentowano, koszty projektów rosną, a te z II fazy są też bardziej oddalone od brzegu, co podbija wydatki.

Czym jest cena maksymalna i dlaczego właśnie na niej tak zależy przedstawicielom branży? System wsparcia dla polskiego offshore wind (morska energetyka wiatrowa) jest skonstruowany na bazie kontraktów różnicowych (CfD, contract for difference). W takich rozliczeniach strony umowy ustalą cenę referencyjną. Jeżeli cena energii elektrycznej na rynku przekracza tę referencyjną, to wytwórca energii elektrycznej oddaje różnicę drugiej stronie. W odwrotnej sytuacji, gdy cena spada poniżej referencyjnej - odbiorca wyrównuje powstałą różnicę.

Reklama

W tzw. II fazie systemu wsparcia, wytwórcy będą w ramach aukcji walczyć o ustalenie właśnie ceny referencyjnej. Tylko że cena maksymalna ustala od razu jej najwyższy pułap jeszcze zanim przystąpią do aukcji. To dlatego tak wiele emocji budzi każda kolejna propozycja MKiŚ w tym zakresie.

W poprzedniej I fazie wsparcia sprawy miały się inaczej, bez rywalizacji. Prawo do pokrycia ujemnego salda przyznawał prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Wówczas cena maksymalna wyniosła 319,6 zł/MWh.

Reklama
Reklama

Komentarze