Dziesiątki tysięcy złotych dla osób sąsiadujących z farmami wiatrowymi

Wieczorem 23 czerwca sejmowe komisje środowiska oraz infrastruktury przyjęły projekt nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej, dotyczący rozwoju lądowej energetyki wiatrowej. Projekt, skierowany już do Sejmu, ma ułatwić budowę i modernizację elektrowni wiatrowych w Polsce. Głosowanie zaplanowano na środę 25 czerwca.
Projekt nowelizacji znosi zasadę 10H wprowadzoną w 2016 r., która wyznaczała minimalną odległość elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych na dziesięciokrotność wysokości turbiny wiatrowej, mierzonej od podstawy do najwyższego punktu łopaty.
Zmiany na lepsze?
Obecna propozycja zmniejsza ten dystans do 500 m w przypadku zabudowań i określonych obszarów Natura 2000 oraz do 1500 m w przypadku granic parków narodowych. Uregulowano również minimalną odległość budowy turbin od dróg krajowych, wynoszącą 1H.
Procedowany projekt przewiduje również, że w przypadku, kiedy wielkość turbin po modernizacji przekroczy pierwotnie zakładane wymiary w ramach miejscowego planu (MPZP), konieczne będzie przejście pełnej ścieżki planistycznej i przyjęcie nowego planu miejscowego. Niemniej jednak, jeśli MPZP uwzględniło możliwość modernizacji w początkowych planach a inwestycja spełnia warunek 500 m i 1H, nie będzie takiej potrzeby.
Zgodnie z nowelizacją elektrownie wiatrowe nie będą mogły powstawać na obszarach o znaczeniu wojskowym, czyli przestrzeniach powietrznych MCTR (strefa kontrolowana lotniska wojskowego) oraz MRT (trasa lotnictwa wojskowego). Niemniej jednak, podczas Konferencji PSEW2025 Marcin Woźnica, Head of Project Development West Pomerania z PNE Polska zaznaczył, że wprowadzona poprawka postawiła pod znakiem zapytania kilkanaście projektów farm wiatrowych różnych firm na terenie całego kraju.
20 tys. zł za 1 MW mocy
Interesującą poprawką w ustawie, wprowadzoną dosłownie na ostatnią chwilę, jest utworzenie funduszu partycypacyjnego, którego uczestnikami byliby właściciele i współwłaściciele budynków oraz lokali mieszkalnych położonych w promieniu 1000 m od nowobudowanych turbin.
Wytwórca energii z elektrowni wiatrowych będzie w związku z tym zobowiązany do odprowadzenia do funduszu 20 tys. zł za każdy 1 MW mocy zainstalowanej turbiny wiatrowej. Przy założeniu, że moc nowoczesnej turbiny to 5 MW, oznacza to, że do podziału będzie 100 tys. zł na jedną turbinę wiatrową każdego roku.
Jak zaznacza Eurowind Energy, duńska spółka zajmująca się energią odnawialną, wspomniany mechanizm może stanowić alternatywę dla przepisów z 2023 r., zgodnie z którymi od października 2026 r. inwestor realizujący inwestycję wiatrową będzie musiał zaoferować mieszkańcom danej gminy możliwość objęcia do 10 proc. udziałów w mocy wytwórczej parku wiatrowego na okres 15 lat.
Obydwa rozwiązania mają na celu zwiększenie akceptacji dla lądowej energetyki wiatrowej poprzez transfer korzyści bezpośrednio do lokalnych społeczności. Najnowsza propozycja, w odróżnieniu od przepisów umożliwiających nabycie 10 proc. udziałów produkcji parku wiatrowego, jest korzystniejsza dla osób, których nieruchomości zlokalizowane są w bezpośredniej okolicy planowanych turbin wiatrowych. Fundusz partycypacyjny to prostszy mechanizm, który przewiduje regularne i bezpośrednie wsparcie finansowe bez konieczności angażowania własnych środków przez mieszkańców – co stanowi szczególną wartość dla osób mniej zamożnych lub niechętnych inwestowaniu własnego kapitału na etapie początkowych prac projektowych.
Małgorzata Szambelańczyk, Country Manger Eurowind Energy w Polsce>
Czytaj też
„To dobrze, że ustawa w końcu zostanie przyjęta przez Sejm. Mam nadzieję, że szybko zostanie też podpisana przez Prezydenta. Polska musi rozwijać energetykę wiatrową, żeby zapełnić lukę po znikającym węglu i uniknąć wpadnięcia w pułapkę gazową” - zaznacza Mikołaj Gumulski z Greenpeace. „Dostęp do lokalnej, taniej i czystej energii z wiatru pozwoli na obniżenie naszych rachunków za energię. Jest też kluczowy dla konkurencyjności gospodarki i możliwości rozwoju naszego kraju. Nowe farmy wiatrowe zmniejszą zagrożenie niedoborem energii, zagwarantują w perspektywie 2030 roku nawet 133 mld zł przyrostu PKB oraz stworzą od pięćdziesięciu do blisko stu tysięcy nowych miejsc pracy w Polsce”.