Reklama

Analizy i komentarze

Cicha rywalizacja o kierowanie energetyką. Resort klimatu właśnie zapunktował

Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej 15.01.2024
Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej 15.01.2024
Autor. Twitter / @MKiS_GOV_PL

Pośpiech ministerstwa klimatu w sprawie przedstawienia cząstkowego Krajowego planu dla energii i klimatu może mieć jeszcze inne podłoże. Resort chce wyraźnie nadawać ton polskiej transformacji, więc opracował aktualizację KPEiK, zanim jeszcze powstało Ministerstwo Przemysłu.

Co jakiś czas pojawiają się doniesienia na temat rywalizacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz nowo utworzonego Ministerstwa Przemysłu. Pierwszy raz coś zazgrzytało już w styczniu br. i pisał o tym „Dziennik Gazeta Prawna”: spór dotoczył tego, kto będzie nadzorował rozwój energetyki jądrowej.

Kilka dni później ministerka przemysłu Marzena Czarnecka ogłosiła, że jej resort nie ograniczy się do nadzoru górnictwa i hutnictwa, ale otrzyma kompetencje także w kwestiach polityki atomowej, wodorowej oraz ropy i gazu. Zapowiedzi nie były bez pokrycia – rzeczywiście takie zmiany zakłada projekt nowelizacji, który zmienia zapisy ustawy o działach administracji rządowej.

Reklama

Tyle tylko, że mniej więcej w tym samym czasie do kierownictwa MKiŚ w randze wiceministra dołączył Maciej Bando, będący jednocześnie pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to pełnomocnik odpowiada za kluczowe spółki dla polskiej energetyki, w tym Polskie Elektrownie Jądrowe.

Przeciąganie liny

Wszystko to działo się w czasie, gdy Ministerstwo Przemysłu nie zostało jeszcze powołane – nastąpiło to 1 marca br. Czarnecka i jej otoczenie nie mogli więc za bardzo „zaznaczać terenu” czy wziąć aktywnego udziału w pracach nad KPEiK. Nie da się też ukryć – szefowa MP nie ma nic wspólnego z polityką, więc o sile i wpływach jej ministerstwa decyduje zaplecze Platformy Obywatelskiej. Tymczasem MKiŚ to właściwie resort Polski 2050, z tej partii wywodzi się kierująca nim Paulina Hennig-Kloska, a także część wiceministrów.

Reklama

Mimo tego, że MKiŚ ma lepszą pozycję wewnątrz koalicji, to i tak stara się wychodzić przed szereg i oznaczać teren, zanim MP zyska nowe kompetencje. Pośpiech przy tworzeniu aktualizacji KPEiK miał być – słyszymy nieoficjalnie – spowodowany chęcią ukończenia prac przed powstaniem MP, aby to resort klimatu grał pierwsze skrzypce.

Kompetencyjne spory – jak pisaliśmy na łamach Energetyki24 - będą występować pomiędzy dwoma resortami. M.in. dlatego, że dosyć życzeniowo założono, że ministerstwa będą ze sobą współpracować, ale nie wskazano, na jakich zasadach.

Reklama

Komentarze

    Reklama