„Jest to oddanie budowli do użytku, czyli budowa gazoportu została zakończona. Został tylko techniczny proces dostrajania. To jest niezmiernie ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski” - mówił szef resortu, cytowany przez PAP. Poinformował również, że „(…) budowa zakończona jest w 100 procentach, wszystkie tzw. elementy krytyczne są wykonane i sprawdzone przez nadzorującego inżyniera katarskiego (…) Teraz prowadzony będzie rozruch, który potrwa około pięciu miesięcy” - mówił szef resortu.
Andrzej Czerwiński podkreślał, że terminal pozwoli zmniejszyć uzależnienie od rosyjskiego Gazpromu: „To inwestycja niezwykle ważna z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski (…) W 100 proc. nasz kraj będzie niezależny od jednego dostawcy ze Wschodu. Nie dlatego, że tego skroplonego gazu będziemy mieć aż tak wiele, ale dlatego, że gazoport jest elementem szeroko zakrojonych inwestycji, w tym połączeń transgranicznych z Niemcami, Słowacją, Czechami i Ukrainą oraz wybudowania systemu magazynów gazu, w których możemy przechować prawie 3 mld m sześc”.
Minister zwrócił także uwagę, że pierwsze dwie dostawy gazu do Świnoujścia (na przełomie listopada i grudnia oraz w I kwartale 2016) będą miały charakter technologiczny: „Dopiero po tym gazie rozruchowym, technicznym, będzie można wtłaczać gaz do systemu przesyłowego i dystrybucji. Ten gaz, który już teraz do nas przypłynie, też nie będzie spalony w pochodniach czy nie będzie rozproszony bez wykorzystania, on stopniowo też będzie wtłaczany do systemu dystrybucyjnego. Ale ta prawdziwa, automatyczna dystrybucja gazu będzie w drugim kwartale przyszłego roku”.
Zobacz także: Osiągnięto porozumienie z wykonawcą gazoportu. Sukces Polski?
Zobacz także: Katarski gaz w Polsce jeszcze w tym roku