Gaz
Morawiecki: Nord Stream 2 to umowa międzyrządowa, a nie międzykorporacyjna
Podczas wczorajszego spotkania w Brukseli ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego z unijną komisarz ds. handlu Cecilią Malmstroem wicepremier wyraził opinię, że umowa w sprawie Nord Stream 2 powinna mieć charakter międzyrządowy, a nie międzykorporacyjny
Jak powiedział wicepremier Morawiecki w samolocie z Brukseli do Warszawy, w sprawie Nord Stream 2 Polska prezentuje jednoznaczne stanowisko. "Mocno i jednoznacznie prezentujemy nasze stanowisko wskazując, że naszym zdaniem powinna być to umowa o charakterze międzyrządowym, a nie międzykorporacyjnym i w związku z tym powinna podlegać pełnej procedurze zatwierdzenia przez Komisję Europejską" – wyjaśnił. Zapewnił, że komisarz zgodziła się z nim, ale wskazała, że są inne kraje członkowskie, które mają swoje inne interesy.
"Wspomniałem także o tym, jak ważna w obecnych okolicznościach jest dla nas rura Baltic Pipe. Wspomniałem też o tym ministrowi gospodarki, energii i klimatu Danii, z którym także się spotkałem. Trzeba budować koalicję sprzyjających nam podmiotów i państw" – dodał.
Zobacz także: Polska pokryje większość kosztów Baltic Pipe? „Ostra gra Danii” [KOMENTARZ]
Nord Stream 2 to projekt dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku. W tym samym roku Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się projektowi.
kn/PAP