Reklama

Projekt GIPL obejmuje budowę gazociągu prowadzącego z litewskiej miejscowości Jauniunai do stacji kompresorowej w Rembelszczyźnie oraz nowej tłoczni gazu w Gustorzynie. W październiku 2014 otrzymał on od Komisji Europejskiej status priorytetowego, natomiast w maju 2015 poinformowano, że Gaz - System oraz litewski operator AB Amber Grid, podpisały trójstronną umowę z Agencją Wykonawczą ds. Innowacyjności i Sieci, dotyczącą udzielenia pomocy finansowej w wysokości 10,6 mln euro na realizację prac przygotowawczych. Długość połączenia będzie wynosiła 534 km, a roczna przepustowość około 2,4 mld m3 w kierunku polskim (z możliwością zwiększenia do 4 - 4,1) oraz 1,4 - 1,7 mld m3 w kierunku litewskim. Interkonektor zwiększy możliwości eksportowe terminalu LNG w Świnoujściu oraz pozwoli zmniejszyć energetyczną izolację państw bałtyckich. Będzie również stanowił element Korytarza Północ - Południe, którego realizacja ma strategiczne znaczenie dla naszego kraju.

Financial Times poinformował, że w najbliższy czwartek, podczas szczytu w Brukseli, dojdzie prawdopodobnie do podpisania umowy dotyczącej finansowania inwestycji. Według źródeł dyplomatycznych, na które powołuje się gazeta, Komisja Europejska zapewni dofinansowanie na poziomie 295 milionów euro - z czego 120 mln ma trafić do Polski. Całościowe koszty szacowane są na ok. 558 mln euro.

W tym miejscu warto przypomnieć, że kwestie finansowe GIPL od pewnego czasu były kością niezgody pomiędzy krajami zaangażowanymi w projekt - chodziło głównie o sposób podziału kosztów. W kwietniu 2015 roku premierzy Litwy, Łotwy i Estonii wystosowali nawet list do premier Ewy Kopacz oraz przewodniczącego KE, w którym apelowali o przyspieszenie prac w tym zakresie. Nieco ponad dwa miesiące później Algirdas Butketvičius zarzucił Polsce, że wykorzystuje inwestycję do wywierania „politycznej presji” na Komisję, która ma zaowocować pozyskaniem dodatkowych środków na inne przedsięwzięcie - realizowane z Republiką Czeską.

Pomimo tych chwilowych perturbacji w połowie września poinformowano, że negocjacje prowadzone przy wsparciu KE zakończyły się sukcesem: „Odbyłem spotkanie z ministrem energetyki, który poinformował mnie, że przy mediacyjnym wsparciu Komisji Europejskiej, udało się wypracować porozumienie w sprawie finansowania projektu GIPL” - mówił wówczas szef litewskiego rządu. Dodał, że uczestnicy rozmów zgodzili się co do wysokości nakładów, które w ramach realizacji inwestycji będzie musiała ponieść każda ze stron, a stosowna umowa zostanie podpisana właśnie w połowie października. 

Gaz - System oraz litewka spółka AB Amber Grid zakończyły w ubiegłym miesiącu Niewiążącą Fazę Procedury Open Season, której  celem było oszacowanie zapotrzebowania rynku na przepustowość w dwukierunkowym punkcie Wejścia/Wyjścia. Polski operator informował, że „Uczestnicy rynku, reprezentowani głównie przez polskie i litewskie podmioty zajmujące się w większości produkcją, obrotem i dystrybucją gazu ziemnego, wykazali znaczące zainteresowanie możliwościami przesyłowymi połączenia GIPL”. Poparcie dla inwestycji - korzystnej dla krajów z regionu Morza Bałtyckiego - wyrazili również pozostali interesariusze. Prace konstrukcyjne mają rozpocząć się w 2016 - 2017 roku, a zakończyć (według planów) w 2019.

Zobacz także: Orlen udziałowcem kanadyjskiego terminalu LNG. Gaz trafi do Polski?

Zobacz także: Ukraina wznawia import gazu przez Polskę

Reklama

Komentarze

    Reklama