Specjalista: rząd z motywacji politycznych ucieka od transformacji, stąd skarga KE
Rząd z motywacji politycznych, od dłuższego czasu ucieka od Zielonego Ładu i transformacji energetycznej w kierunku odejścia od węgla – stwierdził prof. Robert Grzeszczak, przewodniczący Komitetu Nauk Prawnych PAN, odnosząc się do skargi KE na Polskę ws. nieprzygotowania KPEiK.
W ubiegłym tygodniu 25 organizacji pozarządowych zaapelowało do rządu o przygotowanie Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu. Dalsze opóźnienia mogą spowolnić kluczowe inwestycje oraz doprowadzić do utraty zaufania społecznego do całego procesu planowania transformacji w Polsce – przestrzegali autorzy, w tym Fundacja Instrat, Instytut Reform, Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej i Magazynowania Energii, Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła. Całość listu dostępna jest tutaj.
KE straciła cierpliwość?
Ostatecznie mleko się rozlało. „Skarga pokazuje, że Komisja Europejska przestała wierzyć, iż Polska prześle – zresztą i tak z dużym już opóźnieniem – Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu. To jasny sygnał, że Komisja po prostu straciła cierpliwość” – stwierdził prof. Grzeszczak.
Przeszliśmy z etapu dialogu politycznego do fazy prawnej i to na najwyższym poziomie unijnym – bo polityka klimatyczna jest jednym z filarów polityki Unii Europejskiej. Warto pamiętać, że wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE są wiążące. Po około półtorarocznym, złożonym procesie Polska będzie musiała przed Komisją wyjaśniać, dlaczego nie realizuje zobowiązań traktatowych. A potencjalne kary mogą być dotkliwe – jak pokazały sprawy dotyczące naruszeń praworządności.
Prof. Robert Grzeszczak
Wskazał jedno rozwiązanie tej sytuacji – zobowiązanie się przez polski rząd do wykonania traktatów unijnych i przedstawienia KPEiK. Jednak, jak zaznaczył, z powodów politycznych rząd ucieka przed rozwiązaniami wspierającymi odejście od węgla w energetyce.
Ponad 20 organizacji pozarządowych, biznesowych oraz think tanków podpisało zainicjowany przez Instytut Reform list otwarty do Ministra Energii @motykamilosz, wzywając do szybkiego przyjęcia #aKPEiK.
— Instytut Reform (@ireform_eu) October 7, 2025
Przeczytajcie nasz list: https://t.co/qDMCFzgPsQ@ME_GOV_PL pic.twitter.com/nx6ENLTdzP
Podobnego zdania jest Dominik Madej z Polskiej Zielonej Sieci. „Rząd, podobnie jak poprzedni, wciąż nie przygotował jasno mówiącego dokumentu, jak chcemy przeprowadzić transformację energetyczną. Tymczasem i przedsiębiorcom, i zwykłym Polakom należy się jasna odpowiedź na pytanie, skąd i za ile będziemy mieli w przyszłości energię. Mimo wniesionej przez KE skargi jest jeszcze czas, żeby w końcu położyć na stole rzetelnie przygotowany KPEiK i nie płacić kar” – stwierdził Madej. Jak dodał, „czas na nową jakość – przedstawienie planu i jego konsekwentną realizację”.
Skuteczność systemu planowania transformacji
W ocenie Zofii Wetmańskiej, wiceprezeski Instytutu Reform, z jednej strony przesunięcie terminów pozwala administracji na podniesienie jakości dokumentu. „Dzięki temu w ostatniej wersji aKPEiK zarówno uszczegółowiono sam plan, jak i zwiększono nacisk na działania przyczyniające się do realizacji scenariusza aktywnej transformacji energetycznej (WAM)” – stwierdziła Wetmańska.
aKPEiK to Aktualizacja Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r.
Z drugiej strony, dalsze opóźnienia zwiększają ryzyko spowolnienia kluczowych inwestycji i mogą prowadzić do utraty zaufania społecznego do całego procesu planowania transformacji w Polsce – a jak widać – także zaufania KE, która zwraca uwagę również na braki w zakresie planowania długoterminowego.
Zofia Wetmańska, Instytut Reform
Czytaj też
Jak podkreśliła Wetmańska, najwyższa pora, aby KPEiK został przyjęty. „Jeśli jednak proces tworzenia i aktualizacji tych strategii będzie powielał dotychczasowe niedoskonałości – takie jak opóźnienia wynikające z braku solidnej bazy analitycznej czy ograniczone włączanie interesariuszy –istnieje ryzyko, że cały system planowania transformacji energetycznej pozostanie niewystarczająco skuteczny i wiarygodny” – podsumowała wiceprezeska Instytutu Reform.
Z aKPEiKiem zalegamy od czerwca 2024 roku, a z długoterminową strategią od... stycznia 2020. W obu przypadkach jesteśmy ostatnim krajem, który nie wysłał dokumentów do Komisji. https://t.co/kDxCTgUJiu
— Paweł Wiejski (@PWiejski) October 8, 2025
Paweł Wiejski, starszy analityk ds. polityk publicznych Instytutu Reform, napisał na platformie X, że Polska jest ostatnim krajem, który nie wysłał do KE zarówno KPEiK, jak i planów długoterminowej strategii klimatycznej.
