Wiadomości
Śląsk potrzebuje zmian. Patryk Jaki apeluje o zawieszenie systemu ETS

Autor. Facebook.com/Patryk Jaki
Polska prezydencja w Radzie UE daje wiele możliwości do podejmowania realnych działań. Już teraz można dostrzec wyznaczony kierunek, który może przynieść znaczące korzyści, zwłaszcza dla regionów takich jak Śląsk – powiedział Patryk Jaki. Europoseł stwierdził także, że Polska powinna w tym czasie ponownie podjąć próby zawieszenia systemu ETS.
W Strasburgu trwa sesja plenarna Parlamentu Europejskiego. Na dzień przed prezentacją programu działań polskiej prezydencji, europoseł Patryk Jaki przedstawił kierunki, którymi – jego zdaniem – powinna podążać Polska. Podkreślił szczególną wagę zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego jako jednego z kluczowych priorytetów.
„Polska prezydencja może być kluczowym narzędziem w walce o przyszłość polskiego górnictwa i kopalń, które wciąż mogą funkcjonować opłacalnie. Jednym z ważnych tematów pozostaje kwestia ETS, który znacząco obciąża naszą gospodarkę. Wprowadzenie zmian w tym zakresie byłoby niezwykle korzystne nie tylko dla Śląska, ale także dla całej Polski” – zaznaczył Patryk Jaki.
Europoseł wskazał również na priorytety, które powinny stać się fundamentem polskiej prezydencji. „Musimy mówić głośno o przywróceniu normalności w Europie. Walka z nielegalną migracją, obniżenie podatków, powrót do tradycyjnych źródeł energii, a przede wszystkim zatrzymanie klimatycznego szaleństwa. To są działania, które mogą uratować przyszłość naszego kontynentu – stwierdził Jaki. „Donald Trump pokazał, że takie podejście działa. My również powinniśmy się tego trzymać” - dodał.
Odnosząc się do przyszłości polskiego węgla, Jaki przypomniał, że Komisja Europejska wciąż nie notyfikowała umowy społecznej z górnikami zakładającej wygaszenie kopalń do 2049 roku. Podkreślił, że polscy europosłowie podejmują starania, by przyspieszyć ten proces, jednak w ich opinii przyszłość zarówno Polski, jak i Europy, wciąż leży w węglu.
„Jeśli Stany Zjednoczone wycofają się z Porozumienia Paryskiego, jak zapowiada Trump, Europa może zostać zmuszona do powrotu do najtańszych źródeł energii, czyli węgla. W tym kontekście zawieszenie ETS-u jest kluczowym krokiem do zachowania konkurencyjności polskiej i europejskiej gospodarki” – stwierdził Patryk Jaki.
Przypomnijmy, że Polska już raz próbowała wpłynąć na system ETS. W 2022 roku, minister klimatu Anna Moskwa przedstawiła dwie propozycje zmian. Pierwsza, zaprezentowana w lipcu, zakładała czasowe zawieszenie systemu ETS do momentu jego gruntownej reformy. Druga, przedstawiona we wrześniu podczas nadzwyczajnego posiedzenia ministrów ds. energii UE, proponowała ustalenie stałej ceny uprawnień ETS na poziomie 32 euro za tonę na dwa lata. Niestety, żadna z tych inicjatyw nie uzyskała poparcia pozostałych państw członkowskich, co uniemożliwiło ich wdrożenie.
Patryk Jaki widzi jednak szansę na zmiany. „Jeżeli media europejskie piszą prawdę i w Europejskiej Partii Ludowej pojawiła się refleksja, to mamy dużą szansę na wielką zmianę, dobrą zmianę dla Polski” – podkreślił, wskazując na potrzebę dalszych działań w tym kierunku.