Reklama

Wiadomości

PiS chce debaty w Sejmie nt. unijnych podatków. Chodzi o ETS i opłaty od śladu węglowego

Fot. Kancelaria Premiera
Fot. Kancelaria Premiera

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział złożenie wniosku o debatę w Sejmie dotyczącą unijnych podatków od handlu emisjami, od śladu węglowego oraz od zysków korporacji. Chcemy wiedzieć dlaczego wycofano weto wobec tych podatków i jakie będą ich koszty dla budżetu państwa - mówił polityk PiS.

Reklama

Posłowie PiS podczas środowej konferencji prasowej poruszyli temat podatków, z których wpływy - jak mówili - będą skierowane do unijnego budżetu kosztem państw członkowskich UE. Wskazali, że chodzi o podatek od handlu emisjami, od śladu węglowego i od zysków korporacji. Nawiązali tym samym do planowanych zmian koszyka dochodów własnych unijnego budżetu, który ma przewidywać wprowadzenie tych podatków.

Reklama

„Te wpływy powinny trafiać do budżetów państw narodowych” - podkreślił Błaszczak.

Czytaj też

Ocenił, że zmienia się podejście do podatków. „Otóż wcześniej składki były naliczane pod względem dochodu narodowego brutto, teraz będą to podatki, które będą ściągane bezpośrednio od tych procesów, co spowoduje, że Polska będzie bardziej obciążona niż zamożne państwa zachodu Europy. Zgodę na to podejmuje rząd Donalda Tuska w ciszy; cisza medialna panuje w tej sprawie” - ocenił szef klubu PiS.

Reklama

Poinformował jednocześnie, że klub PiS chce by w Sejmie w tej sprawie odbyła się debata.

„Składamy wniosek o debatę na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które rozpocznie się w przyszłym tygodniu. Chcemy zadać dwa podstawowe pytania: po pierwsze, dlaczego wycofane zostało weto wobec tych podatków, które było składane przez rząd PiS. Po drugie, jakie będą koszty tych podatków dla zwykłego Kowalskiego, dla budżetu państwa” - zapowiedział Błaszczak.

„Można by pokusić się o taką teorię, że Donald Tusk spłaca dług, zobowiązanie, jakie podjął poprzez wsparcie ze strony UE, Brukseli, a mówiąc wprost - Berlina, w czasie kampanii wyborczej (…). Problem polega na tym, że ten dług spłaca Kowalski i Nowak, a nie Donald Tusk, a więc ten dług jest spłacany z kieszeni Polaków” - dodał polityk PiS.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama