Reklama

Wiadomości

Gigantyczny korek statków przed Kanałem Panamskim. Powód: kryzys klimatyczny

Autor. Envato / diegograndi

Nawet 200 statków stoi na redzie w gigantycznym korku morskim, oczekując przepłynięcia przez Kanał Panamski. Okazuje się być to znacznie trudniejsze z uwagi na dotkliwe susze w regionie i niski poziom słodkiej wody uniemożliwiający przeprawę.

Reklama

Kanał Panamski nie bez powodu nazywany jest jednym ze współczesnych cudów świata techniki. Sztuczny kanał wodny o długości ponad 80 km, łączy Atlantyk z wodami Oceanu Spokojnego, odgrywając tym samym niezwykle ważną rolę w światowej gospodarce. Jednak od kilku tygodni jego praca jest znacząco ograniczona ze względu na dotkliwą suszę w regionie, co ma poważny wpływ na wydajność obiektu i równocześnie na globalny transport towarów drogą morską.

Reklama

Czytaj też

Reklama

W bieżącym miesiącu czas oczekiwania na przepłynięcie przez kanał znacząco wydłużył się, osiągając 10-11 dni w porównaniu do 6-7 dni w lipcu. Szczególnie długie kolejki tworzą się dla statków towarowych i gazowców, gdzie oczekiwanie przekracza 17 dni, a dla tankowców wynosi niemal 13 dni.

Kolejka statków oczekujących na przepłynięcie przez Kanał Panamski.
Kolejka statków oczekujących na przepłynięcie przez Kanał Panamski.
Autor. marinetraffic.com

Jedna z najważniejszych dróg handlowych i komunikacyjnych na świecie wykorzystuje system śluz napełnianych wodą deszczową, regulując jednocześnie różnice poziomu wód między dwoma akwenami wynoszącą nawet 700 metrów. Z uwagi duże niedobory wody spowodowane niskimi opadami, operatorzy zmuszeni byli ograniczyć przeprawę statków, co będzie mieć istotny wpływ na rentowność operacji transportowych.

Czytaj też

Koszty przepłynięcia przez Kanał Panamski zależą od wielu różnych czynników, takich jak rodzaj statku, jego rozmiary, wyporność, ładunek oraz obowiązujące opłaty w danym okresie. Stosuje się system opłat oparty na jednostkach zwanych PC/UMS (Panama Canal/Universal Measurement System), które są używane do określenia kosztów przeprawy. Wlicza się do niej również tzw. opłatę za korzystanie z wody słodkiej, która wynosi 10 tysięcy dolarów. Prognozowane przychody za ten rok z odprawianych statków, oscylują w granicach 4,9 miliarda dolarów.

W wyniku dotkliwej suszy, wprowadzono surowe ograniczenia dotyczące dopuszczalnego zanurzenia statków wynoszącym nie więcej niż 43 stopy (13,11 metra). W roku 2022, każdego dnia kanał obsługiwał średnio 40 jednostek, jednak obecnie liczbę tę zredukowano do 32. Na każdy statek przepływający przez śluzy zużywa się ok. 200 milionów litrów słodkiej wody.

Czytaj też

Ograniczenia mają obowiązywać do września przyszłego roku. W praktyce statki handlowe o większym zanurzeniu będą musiały zostać rozładowane w porcie i towar wysłać koleją na drugi koniec kraju, co przełoży się na wzrost cen transportu. W tym miejscu warto podkreślić, że kanał odpowiada za ok. 40% ruchu kontenerowego obsługującego Stany Zjednoczone.

„Dużą wadą Kanału Panamskiego jako szlaku morskiego jest to, że wykorzystujemy wodę słodką, podczas gdy inni korzystają z wody morskiej" – powiedział administrator kanału Ricaurte Vasquez podczas konferencji prasowej. „Musimy znaleźć inne rozwiązania, aby pozostać odpowiednim szlakiem handlu międzynarodowego. Jeśli się nie dostosujemy, zginiemy" - dodał. Naukowcy twierdzą, że zjawisko pogodowe El Niño, utrzymujące się w strefie równikowej globu, jedynie pogarsza sytuację.

Reklama
Reklama

Komentarze