Wiadomości
Fala upałów w USA. Gorąco nawet na odległej północy
Od paru dni w USA panują ekstremalne temperatury. W tym tygodniu nie będzie lepiej
W niedzielę ponad 100 mln osób w całych Stanach Zjednoczonych otrzymało alerty o ekstremalnie wysokich temperaturach – donosi Reuters. Szczególnie niebezpieczne upały panują na Północnym Wschodzie i Środkowym Zachodzie. Według informacji CNN około 270 mln ludzi w USA doświadczy w tym tygodniu temperatur przekraczających 32°C, w tym nawet tak wysuniętych na północ stanach jak Maine.
Według amerykańskiego National Weather Service’s Weather Prediction Center w niektórych częściach kraju może to być najdłuższa fala upałów od dziesięcioleci. W tym tygodniu szczególnie dotknie północno-wschodnich stanów, począwszy od Wielkich Jezior.
Record-breaking #heat is forecast to expand from the Midwest and Great Lakes to the Northeast this week, potentially lingering through early next week. The duration of this heat wave is notable and potentially the longest experienced in decades for some locations. pic.twitter.com/4nJ1PS4qih
— NWS Weather Prediction Center (@NWSWPC) June 16, 2024
Najgorzej ma być w środę i czwartek, choć kolejne dni nie będą wiele lepsze. Upały osiągną niebezpieczny poziom szczególnie w głównych obszarach metropolitalnych Chicago, St. Louis, Detroit, Cleveland, Pittsburgha, Nowego Jorku i Bostonu. Padło już kilkadziesiąt rekordów temperatury, w tym dzienne rekordy w Chicago i Cleveland. Niektóre obszary, w tym Montpelier w stanie Vermont, Syracuse w stanie Nowy Jork i Pittsburgh, nie widziały takich upałów od około 30 lat. Wysoka wilgotność w miastach takich jak Filadelfia tylko pogarsza sprawę – odczuwalna temperatura jest wtedy jeszcze wyższa.
Niektóre miasta zdecydowały się otworzyć tzw. centra chłodzenia, np. w ośrodkach rekreacyjnych. Zawieszano też zajęcia na placach zabaw, a w Nowym Jorku osoby pracujące na zewnątrz otrzymają zestawy chłodzące.
Podczas gdy jedne stany USA zmagają się z upałami, w innych występują powodzie. Gubernator stanu Iowa Kim Reynolds w sobotę ogłosił stan klęski żywiołowej w północno-zachodniej części stanu z powodu powodzi wywołanych ulewnymi deszczami. Zalecenia powodziowe obowiązują również w południowej Minnesocie i południowo-wschodniej Dakocie Południowej. W Rock Valley w sobotę nakazano niektórym mieszkańcom ewakuację.