Wiadomości
Fala upałów w Chinach: stopił się dach muzeum, ludzie chłodzą się w schronach lotniczych
Nawiedzająca Chiny fala gorąca spowodowała konieczność wprowadzenia „czerwonych alarmów temperaturowych” w wielu miastach Państwa Środka. Upały nadwyrężają nie tylko ludzi, ale też infrastrukturę – w mieście Chongqing stopił się dach muzeum.
Potężne gorąco uderzyło w Państwo Środka. Jak podaje CNN, ze względu na silną falę upałów wiele chińskich miast w centrum i na wybrzeżu kraju wprowadziło tzw. „czerwone alarmy temperaturowe", oznaczające, że władze spodziewają się temperatury powyżej 40 stopni Celsjusza. Centralne Obserwatorium Meteorologiczne ChRL opublikowało ostrzeżenie dla chorych, najmłodszych i starszych mieszkańców, nawołując ich do ograniczenia aktywności fizycznej na zewnątrz.
Czytaj też
Mieszkańcy szukają ochłody już nie tylko w miejskich fontannach i kurtynach wodnych, ale nawet w schronach przeciwlotniczych - tak było w aglomeracji Nanjing. Specjalne środki przedsięwzięły również ogrody zoologiczne - w Szanghaju ZOO zużywa codziennie osiem ton lodu, by przynieść ulgę m. in. pandom i lwom.
Temperatury wystawiają na próbę nie tylko ludzi i zwierzęta, ale również infrastrukturę. W mieście Chongqing stopił się dach zbudowany z tradycyjnych chińskich płytek - upał rozpuścił smołę, którą były posklejane. W odpowiedzi na zagrożenie, lokalne władze wysłały na ulicę beczkowozy, których zadaniem jest chłodzić jezdnie, by uchronić je w ten sposób przed zniszczeniem.