Czy twój kominek spełnia normy? W 2026 r. zaczynają się kontrole
Od nowego roku rozpoczną się kontrole kominków, a mandaty za niedostosowanie się do przepisów mogą sięgnąć pięciu tysięcy złotych – opisała Gazeta Prawna.
Od 2026 roku ma się rozpocząć cykliczna kontrola wszystkich źródeł ciepła zgłoszonych do CEEB, czyli Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, w tym kominków. Podstawą prawną dla tych działań jest Ustawa z 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to tutaj można złożyć deklarację do CEEB.
Niska emisja i ekoprojekt
Ustawę znowelizowano w 2023 i 2024 r., by umożliwić właśnie systematyczne kontrole urządzeń grzewczych. I tak, oznacza to również kominki. Jednocześnie w wielu województwach przyjęto uchwały antysmogowe i kominki niespełniające norm emisyjnych są po prostu zakazane. Jednym z głównych powodów powstawania smogu w Polsce jest tzw. niska emisja, czyli ogrzewanie naszych domów poprzez spalanie węgla, drewna, czy śmieci.
Każdy właściciel budynku, który dokonał zgłoszenia w CEEB, będzie miał obowiązek umożliwienia jego kontroli, a jej wynik zostanie wpisany do systemu CEEB. W razie stwierdzenia niezgodności, czyli np. używania nieodpowiedniego paliwa lub urządzenia niespełniającego wymagań, właściciel może zostać zobowiązany do jego wymiany, zaprzestania użytkowania lub zapłacenia kary pieniężnej.
I tutaj dochodzi też kwestia przepisów unijnych i spełniania wymagań w zakresie Ekoprojektu. Przepisy w tej sprawie obowiązują w naszym kraju od 2022 r. W sprzedaży mogą znajdować się „wyłącznie piece, paleniska i kominki, które spełniają normy emisji spalin, a także mają odpowiednią sezonową sprawność energetyczną”.
Zakres kar
Przy zakupie kominka należy sprawdzić jego parametry techniczne i upewnić się, że posiada certyfikat lub kartę produktu potwierdzającą spełnianie warunków Ekoprojektu. A przede wszystkim – pamiętając o unijnych przepisach, nie zapominać też o lokalnych, wojewódzkich wymogach.
Jak pisze Gazeta Prawna, za używanie kominka lub pieca niespełniającego norm grożą mandaty do 500 zł, grzywny administracyjne nawet do 5 tys. zł – przy naruszeniu uchwał antysmogowych, a w skrajnych przypadkach nawet sprawa w sądzie. Kontrole mogą być prowadzone przez straż miejską, nadzór budowlany i inspektorów ochrony środowiska.
Czytaj też
Ogrzewanie domów to największe źródło smogu w Polsce, szczególnie zimą. Problemem jest spalanie węgla i drewna w starych piecach, określanych jako „kopciuchy”, spalanie paliw niskiej jakości i odpadów. Stąd też wynika potrzeba kontroli i ograniczania szkód – w tym w przypadku z pozoru niewinnych domowych kominków.
