Wiadomości
Aktywiści klimatyczni zablokowali lotnisko w Berlinie
W czwartek aktywiści klimatyczni organizacji „Letzte Generation” wtargnęli na lotnisko Berlin Brandenburg i przykleili się do jego płyty, wstrzymując tym samym ruch lotniczy na niecałe dwie godziny.
Aktywiści weszli bez zezwolenia na płytę lotniska ze strony północnej oraz południowej, co skutecznie zablokowało oba pasy startowe. Jeden z protestujących, aby utrudnić akcję służb, przykleił się do ziemi. Po godzinie 18 ruch lotniczy został wznowiony.
Aktuell blockieren Unterstützer:innen der Letzten Generation das Rollfeld des BER.
— Letzte Generation (@AufstandLastGen) November 24, 2022
Einige haben sich auf dem Asphalt festgeklebt, andere fahren mit Rad über den Rangierbereich und bringen so den Flugverkehr zum Erliegen. Vor dem Betreten des BER informierten sie die Polizei. pic.twitter.com/c6UGVfPDI9
Niemniej przez półtorej godziny samoloty krążyły nad miastem w oczekiwaniu na lądowanie, a część z nich została przekierowana na oddalone nawet kilka set kilometrów lotniska w Lipsku, Dreźnie oraz Dusseldorfie.
Zdaniem rzecznika berlińskiego portu lotniczego, opóźnienia z powodu protestów mogły dotknąć nawet 4 tysiące pasażerów.
Czytaj też
Na początku nie było jasne, ile osób dokładnie wtargnęło na teren lotniska. Komenda Główna w Branderburgii poinformowała, że wszyscy protestujący zostaną oskarżeni o możliwość sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lotniczym, wtargnięcie na teren lotniska oraz zniszczenie mienia.
Aktywiści sięgają po różne metody, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na problem zmian klimatu. Od dłuższego czasu popularne jest oblewanie farbą znanych obrazów lub przyklejanie się do ich ram, choć do tej pory nie brakło innych form protestu. Jakiś czas temu w Paryżu na wystawie samochodowej grupa osób przykleiła się kilku luksusowych aut włoskich producentów. Niedawno na ulicach Berlina miał miejsce wypadek, w którym zginęła rowerzysta. Z raportu straży pożarnej wynika, że kobieta miałaby większe szanse na przeżycie, gdyby specjalistyczny pojazd ratowniczy nie utknął w korku na autostradzie spowodowanym przez protest aktywistów.