Reklama

Klimat

Kurtyka: państwa UE powinny mieć wolność w wyborze technologii zmniejszenia emisji

Fot. Ministerstwo Klimatu
Fot. Ministerstwo Klimatu

- W dobie koronawirusa i wywołanego nim spowolnienia gospodarczego, państwa UE powinny mieć wolność w wyborze technologii prowadzących do zmniejszenia emisji CO2 - przekazał na nieformalnej Radzie UE ds. energii minister klimatu Michał Kurtyka. Wskazał, że dla Polski tym rozwiązaniem jest gaz.

We wtorek odbyła się wideokonferencja unijnych ministrów ds. energetyki. Z polskiej strony w spotkaniu brali udział minister Michał Kurtyka i wiceszef resortu Adam Guibourgé-Czetwertyński.

Podczas spotkania Kurtyka podkreślił, że koronawirus ma coraz większy negatywny wpływ na światową i europejską gospodarkę, w tym na sektor energetyczny. Zapewnił, że Polska popiera UE w działaniach na rzecz stworzenia spójnej strategii wyjścia z kryzysu.

"Obecna sytuacja jest bezprecedensowa i wymaga działań o takim właśnie charakterze. W celu ich realizacji będą konieczne odpowiednie środki finansowe na poziomie unijnym. Planując działania, naszym priorytetem powinno być również unikanie nakładania dodatkowych obciążeń na najbardziej dotknięte sektory i obywateli" - powiedział cytowany w komunikacie resortu Kurtyka.

Minister poinformował też unijnych ministrów, że Polska przeprowadziła analizę obecnego kryzysu z perspektywy sektora energetycznego i zidentyfikowała cztery zasadnicze obszary potrzebnej interwencji.

Pierwszym obszarem są inwestycje. Chodzi o zapewnienie ukończenia kluczowych projektów energetycznych będących w fazie realizacji.

Drugim obszarem - według szefa resortu klimatu - jest przemysł i działania mające na celu wzmocnienie kluczowych sektorów potrzebnych do osiągnięcia neutralności klimatycznej przy jednoczesnym zapewnieniu bieżącego funkcjonowania gospodarki.

Trzecim obszarem są innowacje i zacieśnienie współpracy w celu rozwoju potrzebnych technologii.

Czwartym obszarem, na który wskazał Kurtyka są ludzie i ich ochrona przed negatywnymi skutkami gospodarczymi koronawirusa.

Według Kurtyki, spowolnienie po pandemii jest nieuniknione, dlatego potrzeba zacieśnienia współpracy na szczeblu UE jest jeszcze pilniejsza.

"W tej szczególnej sytuacji konieczne będzie pobudzenie nowych i bieżących inwestycji w sektorze energetycznym poprzez ambitny plan naprawy oraz solidne wieloletnie ramy finansowe" – zaznaczył.

Zdaniem ministra, jeśli chodzi o cele energetyczne i klimatyczne UE, to mimo swojej ambitności powinny być one przede wszystkim realistyczne.

Ponadto, należy w szczególności skupić się na zapewnieniu nieprzerwanych dostaw energii oraz ukończeniu kluczowych projektów, by zminimalizować wpływ pandemii na cele wyznaczone do osiągnięcia w nadchodzącym dziesięcioleciu.

"W trosce o dalszy rozwój europejskiego przemysłu powinniśmy wzmocnić niezależność łańcucha dostaw w UE. Powinniśmy też wspierać inwestycje, umożliwiające rosnący udział odnawialnych źródeł energii w koszyku energetycznym” – zauważył Kurtyka.

Według resortu, należy także zadbać o to, aby odpowiednie zasoby na wspieranie innowacji w całej Europie były dostępne dla podmiotów z całej UE na równych zasadach i z poszanowaniem zasady neutralności technologicznej.

"W czasach kryzysu elastyczność jest konieczna. Państwa członkowskie powinny mieć pozostawiony wybór ścieżki transformacji bez wykluczania niektórych technologii. Dla polski gaz stanowi najszybszą dostępną ścieżkę umożliwiającą ograniczenie emisji i poprawę jakości powietrza" - zaznaczył minister.

Minister zwrócił też uwagę, że spowolnienie gospodarcze związane z pandemią dotknie nie tylko przedsiębiorstwa, ale przede wszystkim obywateli, w szczególności najuboższych i najsłabszych.

"Nasz plan naprawy gospodarczej powinien nie tylko stymulować wzrost i zatrudnienie poprzez wspieranie inwestycji, ale również zapewniać opiekę, solidarność i ochronę osobom najbardziej dotkniętym w trudnych gospodarczo czasach. W szczególności należy dopilnować, aby koszty realizowanych przez nas polityk nie stanowiły dodatkowego obciążenia dla tych, którzy są już zagrożeni energetycznym i ekonomicznym ubóstwem" - wskazał szef resortu klimatu. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze