Reklama

Analizy i komentarze

Powódź 2024 r. dwa razy bardziej prawdopodobna przez zmianę klimatu

Autor. st. str. Noemi Biel / Państwowa Straż Pożarna / gov.pl/web/kgpsp

Prawdopodobieństwo wystąpienia powodzi w Europie Środkowej, która bezpośrednio dotknęła 2 mln ludzi, wzrosło dwukrotnie na skutek zmiany klimatu spowodowanej przez działalność człowieka – wynika z analizy naukowców World Weather Attribution (WWA).

Zgodnie z wynikami analizy opady, które odnotowano w dniach 12-15 września 2024 r. w Europie Środkowej, były około dwa razy bardziej prawdopodobne i o 20 proc. bardziej intensywne w porównaniu z czasami przedindustrialnymi, czyli zanim ludzkość rozpoczęła emisję ogromnych ilości gazów cieplarnianych. Jak wskazują autorzy, obecnie mamy do czynienia z ociepleniem na poziomie 1,3°C.

Licząc ostrożnie, antropogenicznej zmianie klimatu można z pewnością przypisać co najmniej 7 proc. wzrostu intensywności i właściwie cały dwukrotny wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia. Naukowcy zaznaczyli, że modele mają tendencję nie doszacowywać wpływu niektórych zmieniających się warunków klimatycznych, więc w rzeczywistości może być to więcej.

Jednocześnie niże genueńskie nie powstają częściej niż w przeszłości – wywoływane przez to zjawisko opady częściej mogą być bardzo obfite m.in. ze względu na zwiększoną zawartość pary wodnej w atmosferze przy coraz wyższej temperaturze.

Zgodnie z badaniem były to najsilniejsze dotąd odnotowane tego typu czterodniowe opady w analizowanym regionie.

najwyższe opady, sięgające łącznie 400 mm w dniach 12-15 września 2024 r., odnotowano na granicy polsko-czeskiej.
Niż genueński Boris w 2024 r. spowodował wyższe opady w Europie Środkowej niż podczas powodzi w 1997 r. i 2002 r.
Autor. World Weather Attribution
Począwszy od 1950 r., w 2024 r. spadło średnio najwięcej – o kilkanaście mm więcej, niż w poprzednim rekordowym roku 1997.
Ilość opadów, jaka średnio spadła w analizowanym regionie w czasie czterodniowego zdarzenia w danym roku.
Autor. World Weather Attribution

W przypadku globalnego ocieplenia na poziomie 2°C intensywność przyszłych tego rodzaju opadów może wzrosnąć o dodatkowe 5 proc., a prawdopodobieństwo ich wystąpienia – o dodatkowe 50 proc. w porównaniu do obecnej sytuacji. Ponownie – mogą to być zbyt ostrożne szacunki.

W czasach przedprzemysłowych Boris wywołałby deszcz na poziomie średnio 68 mm, obecnie (ocieplenie 1,3°C) 72 mm, przy ociepleniu o 2°C 75 mm.
Wysokość opadów [mm] spowodowanych przez niż Boris, średnia dla całego analizowanego regionu Europy Środkowej przy danym stopniu globalnego ocieplenia.
Autor. World Weather Attribution

Obszary, które zidentyfikowano jako wysoce narażone na powodzie w przyszłości to Nysa i Wrocław w Polsce, Bratysława na Słowacji, wschodnie regiony Galati i Vaslu w Rumunii, dolna Austria i Wiedeń, a także Ostrawa, Opawa, Krnov, Jeseník i Litovel w Czechach. Wskazano, że infrastruktura i systemy zarządzania kryzysowego opracowane na podstawie przeszłych doświadczeń nie w każdym przypadku poradziły sobie ze skalą tej powodzi. Jednocześnie, m.in. również dzięki lepszemu prognozowaniu i wcześniejszym podejmowaniu decyzji, liczba ofiar śmiertelnych była znacznie niższa niż w przypadku poprzednich dwóch poważnych powodzi z 1997 i 2002 r. Na ten moment wiadomo o co najmniej 24 ofiarach.

Jak podczas briefingu prasowego powiedział dr hab. Bogdan Chojnicki , profesor Uniwersytetu Przyrodniczego, który jest współautorem analizy WWA: Polska nie była gotowa na te opady, pomimo bolesnych doświadczeń z przeszłości. Prędzej czy później możemy spodziewać się kolejnej takiej katastrofy – „dzięki” zmianie klimatu wiemy, że raczej „prędzej” niż „później”.

Reklama

World Weather Attribution to inicjatywa, która zrzesza naukowców badających , w jakim stopniu zmiana klimatu wypłynęła na dane ekstremalne zjawisko pogodowe – zarówno na jego intensywność (np. o ile wyższa temperatura panowała w czasie fali upałów), jak i prawdopodobieństwo zdarzenia. Taki proces nazywa się atrybucją , czyli przypisaniem poszczególnym czynnikom „odpowiedzialności” za konkretne zdarzenie. Do tych czynników należą globalne ocieplenie, naturalne wzorce pogodowe i losowe zjawiska w systemie klimatycznym. WWA przeprowadziło już ponad 80 badań zjawisk takich jak burze, deszcze nawalne, fale upałów i susze na całym świecie.

Jak opisano to na łamach Nauki o Klimacie, atrybucja „przypomina orzekanie sądów lub specjalnych komisji o tym, na ile poszczególne osoby lub podmioty przyczyniły się do wypadku czy powstania szkód”. Dzięki tej wiedzy można lepiej przystosować lokalne społeczności do przyszłych zdarzeń. Jak napisano w opracowaniu National Oceanic and Atmospheric Administration ( NOAA ), być może z czasem wyniki badań atrybucyjnych będą mogły być stosowane w sądach w przypadku rozstrzygania odpowiedzialności za szkody spowodowane przez ekstremalne zjawisko pogodowe.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama