Reklama

Paliwa w Polsce są zdecydowanie tańsze nie tylko w odniesieniu do cen w krajach Europy Zachodniej, ale również w odniesieniu do krajów o zbliżonym do Polski poziomie życia takich jak Czechy, Węgry czy Słowacja. O niskim poziomie cen świadczy również fakt, że zarówno koszt benzyny, jak i ON przed opodatkowaniem jest w Polsce wyraźnie niższy niż średnia unijna, mimo że cena ropy naftowej dla wszystkich krajów jest taka sama.

W dłuższym horyzoncie ceny paliw podążają za cenami ropy co widać chociażby po obserwacjach dynamiki 9 miesięcy tego roku, które pokazują równoległy spadek cen paliw do kosztu ropy. Natomiast dzienne notowania tych cen na rynkach międzynarodowych mogą się zmieniać w różnych kierunkach nawet przez kilka tygodni, w zależności od sytuacji na rynku paliw. Dlatego europejskie rafinerie, w tym PKN ORLEN, ustalają krajowe ceny paliw na podstawie ich notowań na giełdach w Antwerpii, Rotterdamie i Amsterdamie (tzw. rynek ARA), a nie na podstawie cen ropy naftowej – tłumaczy Adam Czyżewski, Główny Ekonomista PKN ORLEN.

Obecny spadek cen na stacjach paliw w pełni oddaje spadki cen na rynku ropy. Od września 2014 roku do września 2015 roku średnia cena detaliczna paliw na stacjach w Polsce spadła o 90 gr w przypadku ON oraz o 80 groszy w przypadku benzyn.

Na cenę zarówno ropy jak i paliw w dużym stopniu wpływają również wahania kursów walut. Gdy kurs złotówki osłabia się względem dolara i euro, polskie firmy muszą zapłacić więcej za taką samą ilość surowca. To z kolei przekłada się wprost na cenę benzyny i oleju napędowego na stacji. Należy zaznaczyć, że tylko w ciągu ostatniego roku kurs dolara wzrósł o ok. 12,5%  wg średniego kursu NBP.

Zobacz także: Rosyjskie ustępstwa wobec Białorusi. Konflikt paliwowy zażegnany? 

Zobacz także: Rosja - naftowy raj, w którym w 2016 r. zabraknie paliwa

 

Reklama
Reklama

Komentarze