Reklama

Wiadomości

Premier: staramy się wykorzystać polski węgiel tak długo, jak będzie to konieczne

Autor. Kancelaria Premiera/Twitter

Staramy się wykorzystać polski węgiel i będziemy robić to tak długo, jak będzie to konieczne – oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Jak przekonywał, to obecna władza gwarantuje sprawiedliwe i rozsądne przeprowadzenie transformacji energetycznej.

Reklama

W piątkowej rozmowie na antenie Polskiego Radia Katowice Morawiecki był pytany m.in. o górnictwo i bezpieczeństwo energetyczne. Szef rządu podkreślił, że to od węgla będzie zależało bezpieczeństwo energetyczne, przypomniał, że brakowało tego surowca przed rokiem i trzeba go było ściągać zza granicy.

Reklama

„Dlatego staramy się wykorzystać polski węgiel i będziemy robić to tak długo, jak będzie to konieczne, bo przecież wiatr czy słońce nie zawsze są dostępne, w związku z tym musimy mieć stabilny dostęp energii, a ten – zanim nie powstanie za kilkanaście lat atom - jest jedynie możliwy z gazu lub węgla. Gazu nie chcemy, bo jest drogi, a węgiel jest nasz, polski i będziemy go używać” - zapowiedział Morawiecki.

Pytany o perspektywę wygaszania kopalń, premier wyraził przekonanie, że „rząd Tuska i jego satelitów, gdyby nie daj Panie Boże, doszedł do władzy, to bardzo szybko wygasi polskie kopalnie, ponieważ tego się domaga od dawna Unia Europejska, przyspieszenia tego procesu”. Jak oświadczył, obecny rząd gwarantuje „rozsądne” przeprowadzenie tego procesu i stawia na sprawiedliwy model transformacji, co musi wiązać się z tworzeniem nowych miejsc pracy. „Przede wszystkim chcemy wykorzystywać węgiel dłużej poprzez najnowsze technologie (…) które dają możliwość wykorzystywani węgla przy jednoczesnym wypełnianiu tych wymogów, które są na nas narzucone z Brukseli” - dodał.

Reklama

Czytaj też

Premier był też pytany o bezpieczeństwo w kontekście konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jak ocenił, z obecnej sytuacji „może się wykluć coś naprawdę niedobrego”. „To oznacza, że setki tysięcy młodych mężczyzn, muzułmańskich islamskich migrantów nielegalnych, będą starały się szeroką ławę płynąć dokąd – przecież nie do Afryki czy do Azji, tylko do Europy. Komisja Europejska otworzyła szeroko wrota dla tej nielegalnej imigracji, a partia Tuska, Platforma Obywatelska, w Europie już głosuje za przyspieszeniem wdrożenia paktu migracyjnego” - mówił.

„Co z tego wynika? Gdyby doszło do zmiany władzy na Platformę, oni już się zgodzili na wpuszczenie dziesiątek, setek tysięcy nielegalnych imigrantów do Europy, w tym do przymusowej relokacji tych migrantów do Polski. Przestrzegam przed tym, ponieważ grozi nam bardzo realne niebezpieczeństwo, że wśród tych migrantów będą terroryści, bojownicy islamscy, którzy nijak nie szanują praw kobiet (…)” - mówił Morawiecki. Jak przekonywał, PiS jest partią, która „wyjątkowo szanuje kobiety”, stąd m.in. wprowadzenie programów społecznych i obniżenie wieku emerytalnego.

Na koniec rozmowy premier zaapelował o udział w najbliższych wyborach i w referendum, które - jak powiedział - „zadecyduje o tym, czy będziemy mieli muzułmańskich tutaj terrorystów, czy będziemy mieli tutaj dziesiątki tysięcy islamskich nielegalnych imigrantów, na których partia Tuska w Europie już się zgodziła”.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama