Reklama

Wiadomości

Niewidzialne zanieczyszczenie spada razem z deszczem [KOMENTARZ]

Autor. Flickr / @Debra Massey

Mikroplastik jest już wszędzie – nawet w chmurach. Często traktuje się zanieczyszczenie plastikiem jako odrębny problem od globalnego ocieplenia. Okazuje się, że drobiny plastiku w atmosferze mogą mieć swój wpływ na temperatury na Ziemi.

Reklama

Mikroplastik dotarł już właściwie wszędzie – znaleziono go w m.in. oceanach, rzekach, glebie oraz w przewodach pokarmowych kręgowców i bezkręgowców, płucach, a nawet w ludzkiej krwi i łożysku. Teraz wiemy, że nawet atmosfera nie jest od niego wolna. 

Reklama

Badanie opublikowane w tym roku w Environmental Chemistry Letters wykazało, że cząstki mikroplastiku można znaleźć już w chmurach. Naukowcy zbadali próbki wody pobrane na szczytach gór Fiji i Oyama – zidentyfikowano w nich 10 rodzajów plastiku. Jego cząstki przemieszczają się razem z chmurami na duże odległości i wraz z opadami deszczu zanieczyszczać kolejne tereny. Wiadomo już, że niektóre rodzaje mikroplastiku mogą ograniczać szybkość kiełkowania nasion i wysokość pędów, a także zmieniać zdolność gleby do zatrzymywania wody. Drobiny plastiku trafiają do atmosfery np. w wyniku parowania oceanów, gdzie znajdują się jego znaczne ilości.

#TWITTER[ id: n1yGxB ]

Reklama

Mikroplastik w atmosferze może także wpływać na globalne ocieplenie. Działa on jak zarodki kondensacji, czyli drobne cząstki, które w odpowiednich warunkach umożliwiają skraplanie się (kondensację) pary wodnej. Woda potrzebuje bowiem powierzchni niebędącej gazem, aby się skroplić, a niektóre rodzaje chmur powodują wzrost temperatury. Ponadto same drobne cząstki unoszące się w atmosferze – aerozole – wpływają na ilość energii docierającej ze Słońca do Ziemi. Niektóre odbijają promieniowanie słoneczne, inne wręcz przeciwnie – zatrzymują. Na razie nie jest jasne , który efekt wykazuje mikroplastik. Ponadto jego stężenie w powietrzu jest „jeszcze” za niskie , żeby mieć istotny wpływ. 

Czy mikroplastik nam szkodzi?  

Szeroko cytowane w mediach badanie z 2020 r. wykazało, że zależnie od miejsca i stylu życia człowiek może spożywać nawet 5 g mikroplastiku tygodniowo, czyli tyle, ile waży karta kredytowa. Jednakże badanie było krytykowane przez innych badaczy ze względu na metodologię. Dokładniejszym szacunkiem jest spożycie 4,1 μg na tydzień (mediana wyników), czyli 6 rzędów wielkości mniej. 

Wciąż niewiele wiemy o wpływie mikroplastiku na organizm człowieka. Skutki mogą się różnić w zależności rodzaju, rozmiaru, kształtu i stężenia mikrodrobin plastiku. Potrzeba więcej badań, aby zrozumieć ich toksyczność. Wiadomo natomiast, że te cząstki mogą być nośnikiem innych zanieczyszczeń. Na ich powierzchni osadzają się np. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne ( WWA ), które m.in. zwiększają ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory. Mikroplastik może przenosić też tzw. wieczne chemikalia, które podejrzewa się o wywoływanie wielu negatywnych skutków dla zdrowia człowieka. Wyniki badań bywają niespójne w tej kwestii, a kwestia zależności szkodliwości od poziomu i czasu narażenia wciąż pozostaje do ustalenia .

Reklama
Reklama

Komentarze