Już niedługo aktualizacja Polityki Surowcowej Państwa do 2050 r. Projekt trafi do konsultacji
Autor. Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy pgi.gov.pl
Główny Geolog Kraju, wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Galos, zapowiedział na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, że już w najbliższy czwartek do konsultacji trafi projekt ustawy o zapewnieniu dostępu do surowców krytycznych, w tym do surowców ważnych dla krajowej gospodarki .
Nowe przepisy implementują do krajowego prawa unijne rozporządzenie Critical Raw Materials Act ws. surowców krytycznych i strategicznych dla Unii Europejskiej (CRMA); mają także zawierać listę surowców kluczowych dla polskiej gospodarki.
Polityka Surowcowa Państwa
Podczas wtorkowego panelu Forum Ekonomicznego w Karpaczu nt. surowców krytycznych Galos nawiązał do zapowiadanej aktualizacji Polityki Surowcowej Państwa do 2050 r., której obecna wersja pochodzi z 2022 r.
– Jest naszym zamiarem, żeby w najbliższym czasie spróbować sprawę uporządkować. Czas szybko biegnie, tyle rzeczy się zdarzyło po drodze, że ten dokument już jest wysoce nieaktualny i niepełny – zastrzegł. Przypomniał, że w nowej Polityce Surowcowej Państwa pojawią się trzy pojęcia surowców. Będą to m.in. surowce krytyczne dla UE (grupa 34 surowców zdefiniowana w rozporządzeniu Critical Raw Materials Act) i w niej surowce strategiczne dla Unii Europejskiej (obecnie jest ich 17).
Te surowce są krytyczne i strategiczne dla Unii Europejskiej dlatego, że Unia stawia na cyfryzację, transformację energetyczną i znaczenie przemysłu obronnego. I to jest wyraźnie wyartykułowane w ostatnich latach, że to są surowce, gdzie ich zastosowania dotyczą właśnie przede wszystkim tych obszarów. Doceniając znaczenie branż rozwojowych czy przemysłu obronnego, nie można jednak zapomnieć o branżach, które są podstawą funkcjonowania gospodarki. Dlatego wprowadzamy pojęcie surowców kluczowych dla polskiej gospodarki.
Główny Geolog Kraju, wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Galos
Surowce kluczowe dla polskiej gospodarki
Główny Geolog Kraju uściślił, że pojęcie to pojawi się zarówno w nowej Polityce Surowcowej Państwa oraz w nowej ustawie implementującej Critical Raw Materials Act, która - jak zapowiedział - trafi do konsultacji społecznych w najbliższy czwartek.
Wiceminister zastrzegł, że lista surowców kluczowych dla polskiej gospodarki „nie jest jeszcze do końca zamknięta”. – Prawdopodobnie to będą 44 surowce, z tego tylko 17 tych krytycznych i strategicznych (dla UE – przyp. PAP) – zasygnalizował.
– Te dwadzieścia parę to będą inne surowce: paliwa kopalne, surowce dla budownictwa, materiałów budowlanych, surowce dla przemysłu chemicznego, dla szeroko rozumianego przemysłu metalowego, które w naszym pojęciu są ważne dla tych kluczowych branż naszej gospodarki, czy to przemysłu, czy to budownictwa, czy nawet rolnictwa – wyliczył Główny Geolog Kraju. – Dla surowców kluczowych dla polskiej gospodarki będą inne narzędzia (niż wynikające z CRMA przyp. PAP), które będą służyły (…) wsparciu działań na rzecz pozyskiwania tych surowców – dodał Galos.
Rozporządzenie UE
Rozporządzenie UE dot. surowców krytycznych weszło w życie w maju 2024 r. Prócz określenia surowców krytycznych i strategicznych dla UE zakłada m.in., że w 2030 r. co najmniej 10 proc. rocznego całkowitego zużycia danego surowca w UE ma pochodzić z własnego wydobycia w obrębie UE, 40 proc. z przetwórstwa w obrębie UE, a 25 proc. z recyklingu w obrębie UE. Dodatkowo z jednego państwa spoza UE ma pochodzić nie więcej niż 65 proc. dostaw do krajów Unii.
We wtorek wiceminister Galos ocenił, że „nie ma szans”, aby do 2030 r. osiągnąć wskaźniki dot. wydobycia i przetwórstwa. – W przypadku recyklingu w przypadku wielu surowców jakaś szansa jest, ale bardzo ograniczona. Tylko ten ostatni wskaźnik jest faktycznie do osiągnięcia: większa dywersyfikacja w ciągu kilku lat – uznał.
Czytaj też
– Natomiast tamte wskaźniki są czymś, do czego należy dążyć. Gdyby się udało osiągnąć na etapie przetwarzania 40 proc. i recykling 25 proc., to by oznaczało, że dwie trzecie potrzeb mamy z naszych własnych źródeł europejskich i to byłoby naprawdę już coś. Ale nie w ciągu pięciu lat – podsumował Krzysztof Galos.
